Zwykliśmy uważać, że Rosja jest ostoją inscenizacyjnego tradycjonalizmu, co nie jest wszakże stwierdzeniem prawdziwym. Najważniejsza scena – Teatr Maryjski w Sankt Petersburgu – pod kierownictwem Walerego Giergiewa od niemal 20 lat odgrywa ogromną rolę w świecie. Jeździ z przedstawieniami na zagraniczne tournée, jest atrakcyjnym partnerem w koprodukcjach dla londyńskiej Covent Garden, nowojorskiej Metropolitan czy paryskiego Theatre Chatelet. Zaprasza wybitnych twórców ze świata, poszukuje rodzimych artystów potrafiących inscenizować klasyczne dzieła w nowoczesny sposób.
Odwieczny rywal Teatru Maryjskiego – moskiewski Teatr Bolszoj – przespał w pewnym momencie szansę, by w równie atrakcyjny sposób zaistnieć poza Rosją. Ale i on nie chce być uważany za ostoję konserwatyzmu, czego dowodem choćby kontrowersyjna premiera „Dzieci Rosenthala” Leonida Diesiatnikowa w 2005 r., którą poprzedziły uliczne manifestacje i dyskusje w Dumie. Przed gmachem teatru aktywiści z proputinowskiej młodzieżówki Idący Razem rozpostarli wówczas transparent z hasłem: „Deputowani! Brońcie Rosji przed pornografią!”.
Również niedawna inscenizacja sztandarowego rosyjskiego dzieła –„Eugeniusza Oniegina” Czajkowskiego – wzbudziła emocje. Obejrzawszy przedstawienie, legendarna śpiewaczka Galina Wiszniewska zrezygnowała z udziału w jubileuszu, jaki chciał urządzić jej Teatr Bolszoj. Oświadczyła, że nie chce mieć nic do czynienia z teatrem, który szarga klasykę.
Jeszcze większą rolę w unowocześnianiu teatru operowego odgrywają w Rosji nowe, niezależne zespoły. Należy do nich Opera Kameralna z Sankt Petersburga, która powstała w 1987 r. Początkowo działała jako Teatr Muzyki Kameralnej i dopiero po osiągnięciu artystycznego sukcesu została przekształcona w scenę państwową.
W ciągu 17 lat istnienia Opera Kameralna zasłynęła z niepowtarzalnego repertuaru. Można tu obejrzeć dawną operę buffa, dramaty muzyczne, ale także musicale i utwory współczesne. Jest więc „Don Pasquale” Donizettiego i „Piękna Helena” Offenbacha, ale także „Gianni Schicchi” Pucciniego czy „Piąta podróż Krzysztofa Kolumba” Smelkowa. Listę tytułów uzupełnia rosyjska klasyka: „Borys Godunow” Musorgskiego, Eugeniusz Oniegin” oraz „Dama pikowa” Czajkowskiego, której premiera odbyła się w 2000 r. Wiele z tych przedstawień było nominowanych lub zdobyło najważniejszą nagrodę teatralną w Rosji Złotą Maskę.