Dwa teatry, trzy dni i kilkadziesiąt gwiazd

Rusza IX Festiwal Teatru Telewizji Polskiej i Teatru Polskiego Radia. O Grand Prix ubiegać się będą twórcy 16 spektakli telewizyjnych i 15 słuchowisk

Publikacja: 04.06.2009 01:35

Widzowie obejrzą m.in. „Słowo honoru” Krzysztofa Zaleskiego

Widzowie obejrzą m.in. „Słowo honoru” Krzysztofa Zaleskiego

Foto: PAT

Kondycję teatrów w mediach publicznych trudno jednoznacznie określić. Ich budżet z roku na rok maleje, co oznacza mniejszą liczbę spektakli premierowych. Z wielu rozgłośni regionalnych nie przysłano na tegoroczny festiwal żadnego słuchowiska. W Teatrze Telewizji coraz rzadziej możemy oglądać inscenizacje klasyki, a podczas wakacji w poniedziałkowe wieczory nie obejrzymy nawet emisji powtórkowych.

Z drugiej strony, po wielu latach telewizja nareszcie zaczęła własny teatr promować. Scena Faktu przynosi wiele interesujących spektakli o naszej powojennej historii i cieszą się one dużym powodzeniem. A Teatr Polskiego Radia przygotował nowy cykl słuchowisk „Klasyka polskiego dramatu”, dzięki któremu mogliśmy usłyszeć znakomite role Adama Woronowicza w „Kordianie” czy Andrzeja Chyry w „Kartotece”.

– Chcemy poszerzyć ten nurt o arcydzieła światowe – mówi Andrzej Brzoska, zastępca dyrektora Teatru PR i wspólnie z szefową Teatru Telewizji Wandą Zwinogrodzką – także dyrektor artystyczno-programowy festiwalu. – Mamy nadzieję, że nowe słuchowiska zainteresują młodych ludzi, wśród których panuje dziś moda na audiobooki. Taki zwrot ku nagranemu słowu to dla nas wielka szansa.

– W dobie ograniczeń budżetowych klasyka cierpi szczególnie – mówi Wanda Zwinogrodzka. – Drogie, wieloobsadowe sztuki kostiumowe wymagają dużej liczby prób. Są też problemy artystyczne. Umiejętność operowania konwencją teatralną jest coraz rzadsza, zwłaszcza wśród młodych reżyserów i aktorów.

Trzeba się zatem cieszyć, że publiczność w sopockim kinie Polonia będzie miała okazję zobaczyć „Szkołę żon” Moliera w reż. Jerzego Stuhra czy „Burzę” Szekspira w reż. Krzysztofa Warlikowskiego. W konkursie telewizyjnym znalazły się też najlepsze spektakle Sceny Faktu, jak „Tajny współpracownik”, „Złodziej w sutannie”, „Doktor Halina”. Jurorami tej części festiwalu są Juliusz Machulski, Marek Nowakowski, Dominika Ostałowska, Jerzy Satanowski i Arkadiusz Tomiak. Prezentacje słuchowisk odbywać się będą w Teatrze Kameralnym, a ocenią je: Wojciech Fułek, Edward Pałłasz, Wacław Tkaczuk, Piotr Tomaszuk i Ewa Ziętek.

Ale sopocki festiwal to także liczne imprezy towarzyszące, wśród których największym powodzeniem cieszą się „Spotkania z gwiazdami”. W tym roku publiczność będzie miała okazję porozmawiać ze Stanisławą Celińską, Marią Pakulnis, Haliną Łabonarską, Dominiką Ostałowską, Anną Dereszowską, Zbigniewem Zamachowskim, Arturem Żmijewskim i Cezarym Żakiem. Swój przyjazd do Sopotu potwierdzili także m.in. Grażyna Barszczewska, Edyta Olszówka, Krzysztof Kowalewski, Olgierd Łukaszewicz, Adam Woronowicz.

Tegoroczny festiwal jest dedykowany zmarłemu przed rokiem Krzysztofowi Zaleskiemu, znakomitemu reżyserowi i aktorowi, byłemu szefowi Teatru Polskiego Radia, którego spektakle i słuchowiska wciąż mogą stanowić wzór dla młodych twórców obu scen. I oby stanowiły. Werdykty obu jury poznamy w niedzielę wieczorem.

[link=http://www.rp.pl/temat/139547_Dwa_Teatry.html]Specjalny dodatek festiwalowy[/link]

Kondycję teatrów w mediach publicznych trudno jednoznacznie określić. Ich budżet z roku na rok maleje, co oznacza mniejszą liczbę spektakli premierowych. Z wielu rozgłośni regionalnych nie przysłano na tegoroczny festiwal żadnego słuchowiska. W Teatrze Telewizji coraz rzadziej możemy oglądać inscenizacje klasyki, a podczas wakacji w poniedziałkowe wieczory nie obejrzymy nawet emisji powtórkowych.

Z drugiej strony, po wielu latach telewizja nareszcie zaczęła własny teatr promować. Scena Faktu przynosi wiele interesujących spektakli o naszej powojennej historii i cieszą się one dużym powodzeniem. A Teatr Polskiego Radia przygotował nowy cykl słuchowisk „Klasyka polskiego dramatu”, dzięki któremu mogliśmy usłyszeć znakomite role Adama Woronowicza w „Kordianie” czy Andrzeja Chyry w „Kartotece”.

Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Teatr
Latający Potwór Spaghetti objawi się w Krakowie