Dekada, czyli optymizm nad przepaścią

Sytuacja jest trudna. Zupełnie jak na plakacie Rafała Olbińskiego. Dwa drzewa nad przepaścią; odsłonięte korzenie nie mają skąd czerpać soków.

Aktualizacja: 11.06.2010 18:18 Publikacja: 10.06.2010 21:13

Dekada, czyli optymizm nad przepaścią

Foto: Materiały Promocyjne

Ale w środku niewielka oaza zieleni budzi nadzieję. Podobnie jak jubileuszowy Festiwal Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej. Nas wszystkich, związanych z nim od dekady, cieszy to, że do niego doszło, ale przede wszystkim – że zapowiada się interesująco.

[wyimek][link=http://www.rp.pl/temat/139547_Dwa_Teatry.html] Czytaj specjalny dodatek[/link][/wyimek]

Największe niespodzianki czekają na tych, którzy w tym roku wybiorą się do Sopotu. Po raz pierwszy w historii festiwalu jego uczestnicy obejrzą aż pięć spektakli premierowych, które nie były jeszcze emitowane na antenie. W trakcie inaugurującego wieczoru Wielka Nagroda Festiwalu zostanie wręczona Januszowi Gajosowi. Wybitny aktor ma olbrzymi wkład w tworzenie potęgi naszej sceny telewizyjnej i radiowej. Właśnie w Sopocie będziemy mogli go obejrzeć w premierowej roli w sztuce „W roli Boga” Marka St. Germain w reż. Tomasza Wiszniewskiego.

Jak zwykle tłumy przyjdą na spotkania z gwiazdami, a aktorzy oraz reżyserzy inscenizacji i słuchowisk stawią czoła publiczności w debatach po konkursowych prezentacjach.

Ale nawet najlepsze święto, jakim jest festiwal, nie może zmienić przygnębiającej rzeczywistości. Media publiczne, jak drzewa Olbińskiego, stoją nad przepaścią. Długotrwałe rozgrywki polityczne wokół publicznego radia i telewizji spowodowały załamanie finansowe, a co za tym idzie – negatywnie wpłynęły na realizację ich misji, zwłaszcza w sferze kultury. W bardzo trudnej i niepewnej sytuacji znalazła się największa scena w Polsce. – Na razie nie wiadomo, jakim budżetem będziemy dysponowali w przyszłym roku – mówi Wanda Zwinogrodzka, szefowa Teatru Telewizji, i dodaje: – Na pewno nie można dopuścić do zaprzestania produkcji przedstawień premierowych. Istnieją wprawdzie bogate archiwa, ale to za mało, by Teatr TV istniał. Emitując wyłącznie powtórki, będzie martwą sceną.

Większym optymistą jest Janusz Kukuła, dyrektor Teatru Polskiego Radia: – Zabrzmi to na przekór narzekaniom na sytuację w mediach publicznych, ale liczby mówią same za siebie. Wyprodukujemy w tym roku 100 premierowych słuchowisk, wśród których będzie kilkanaście debiutów pisarskich i reżyserskich. Jestem mile zaskoczony, że wciąż przychodzą do nas młodzi ludzie z ciekawymi propozycjami. Nie zapychamy naszych teatralnych pasm powtórkami.

Jacek Weksler i Janusz Kukuła, pomysłodawcy i założyciele Dwóch Teatrów, chcieli, by festiwal był nie tylko miejscem wymiany poglądów twórców obu scen, ale również ich konfrontacji z sopocką publicznością. Po dziesięciu latach można śmiało powiedzieć, że oba cele zostały osiągnięte. Żeby jeszcze kondycja kultury w mediach publicznych, zwłaszcza Teatru Telewizji, była lepsza...

Ale tego bez zasypania przepaści zrobić się nie da!

Ale w środku niewielka oaza zieleni budzi nadzieję. Podobnie jak jubileuszowy Festiwal Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej. Nas wszystkich, związanych z nim od dekady, cieszy to, że do niego doszło, ale przede wszystkim – że zapowiada się interesująco.

[wyimek][link=http://www.rp.pl/temat/139547_Dwa_Teatry.html] Czytaj specjalny dodatek[/link][/wyimek]

Pozostało 88% artykułu
Teatr
Kaczyński, Tusk, Hitler i Lupa, czyli „klika” na scenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły