Cykle teatralne - premiery sezonu łączone są w cykle

Na polskich scenach coraz częściej nowe inscenizacje układają się w cykle, prowokujące publiczność do dyskusji

Publikacja: 04.11.2011 00:09

Plakat cyklu „Oburzeni”

Plakat cyklu „Oburzeni”

Foto: Archiwum

– Telewizje tworzą kanały tematyczne, a teatry – sezony dotyczące konkretnych problemów – mówi Sebastian Majewski, zastępca dyrektora Teatru im. Szaniawskiego w Wałbrzychu. – Sceny zmieniają się w laboratoria, artyści niczym naukowcy analizują zjawiska społeczne i kulturowe.

Dolnośląski teatr jest prekursorem w łączeniu premier w całoroczne festiwale. W listopadzie rusza tam trzeci cykl „Wolimy, wolimy" (poprzednie odbyły się w latach 2009 i 2010). W tym sezonie nowy repertuar podobnie konstruują Teatr im. Horzycy w Toruniu i Polski w Bydgoszczy.

W Wałbrzychu reżyserzy zajmą się klasycznymi gatunkami literackimi i teatralnymi. Jan Klata zrealizuje farsę, duet Strzępka i Demirski – operetkę, a Wiktor Rubin wystawi kryminał.

– Wykorzystując formę powieści detektywistycznej, opowiem o poszukiwaniu tożsamości w świecie – mówi Rubin. – Czuję satysfakcję, wiedząc, że moje przedstawienie jest częścią większej całości. Nie tracę artystycznej swobody, ograniczenia są dla mnie twórcze.

Pierwszą premierą „Wolimy, wolimy" będzie melodramat o Piłsudskim i jego przyszłej żonie Aleksandrze (17 listopada).

– Cykle udowadniają, że teatr nie jest przypadkową zbieraniną ludzi, ale zespołem z pomysłami – twierdzi Majewski. – Są przygodą, która trwa dłużej niż realizacja pojedynczego spektaklu.

Premiery Teatru im. Horzycy powstają pod hasłem „Żeńskie-męskie" – artyści zmierzą się bowiem z tematyką płci.

– Pokażemy, jak trudno jest porozumieć się mężczyznom i kobietom – mówi Iwona Kempa, dyrektor artystyczna sceny. – Podziały na to, co męskie i żeńskie, stały się niejasne, czujemy się nieokreśleni i zagubieni. Między spektaklami w cyklach powstają fascynujące napięcia. Widowiska dyskutują ze sobą, uzupełniają się, a czasem ścierają światopoglądowo.

Wiktor Rubin zaprezentuje 13 listopada w Toruniu „Ofelie", przedstawienie o trzech utalentowanych kobietach.

– Poetka Sylvie Plath, rzeźbiarka Camille Claudel i pisarka Zelda Fitzgerald żyły w cieniu mężczyzn i skończyły w psychiatryku – mówi reżyser. – Nie oskarżam konkretnych facetów, ale patriarchalną kulturę marginalizującą i niszczącą kobiety.

Częścią toruńskiego cyklu będzie również spektakl o nieszczęśliwej miłości na podstawie „Dziedzictwa Estery" Sandora Maraia.

– Kilka premier na jeden temat pozwala lepiej porozumieć się z widzami – uważa Paweł Łysak, dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy. – Mogą powstać spektakle o różnym stopniu trudności, np. sztuka dla młodzieży i przedstawienie dla bardziej wyrobionych widzów. Cykle mają większą siłę rażenia – stają się ważnym głosem w debacie publicznej.

W drugiej części sezonu w Bydgoszczy wystartuje cykl „Oburzeni".

– Żyjemy w czasach rewolucji społecznych – mówi Łysak. – Z protestami przeciwko państwu mamy do czynienia w USA, Europie czy Afryce. W Polsce jedną z osi konfliktu jest aktywność Kościoła. Po jednej stronie barykady znajdują się obrońcy krzyża, po drugiej – antyklerykałowie. Katolicyzm jest dobrym punktem wyjścia do rozmowy o polskiej tożsamości.

Dla Bydgoszczy Małgorzata Sikorska-Miszczuk tworzy dramat z elementami fikcji o ks. Popiełuszce, Mateusz Pakuła zajmie się kontrowersyjnymi problemami medycznymi, a Jarosław Jakubowski – wydarzeniami związanymi z katastrofą smoleńską.

– Cykle są bardziej atrakcyjne dla widzów i na dłużej wiążą z teatrem – mówi Łysak. – Teatr powinien być przestrzenią wymiany myśli, a nie świątynią, z której wychodzi się i zapomina o wszystkim.

Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Teatr
Latający Potwór Spaghetti objawi się w Krakowie