"Wesele Figara": Atrakcyjny wieczór w skromnych dekoracjach

„Wesele Figara” to dla każdego teatru trudny egzamin, ale przez Polską Operę Królewską zaliczony został bez problemów.

Aktualizacja: 02.01.2018 16:44 Publikacja: 02.01.2018 16:27

Andrzej Klimczak jako Figaro w spektaklu Ryszarda Peryta

Andrzej Klimczak jako Figaro w spektaklu Ryszarda Peryta

Foto: Maciej Czerski/POK

Można podziwiać aktywność i zapał dyrekcji oraz artystów nowej instytucji, którzy w ciągu niespełna pięciu miesięcy zdołali przygotować tyle różnych wydarzeń, od muzyki dawnej po XX-wieczną. Historia Polskiej Opery Królewskiej zaczyna się jednak tak naprawdę od tej premiery, gdy zmierzono się z mozartowskim arcydziełem, które ulokowano na scenie maleńkiego Teatru Królewskiego w Łazienkach.

Kto sięga po „Wesele Figara”, nie może liczyć na taryfę ulgową, a usprawiedliwieniem nie jest fakt, że zaprezentowano je w teatrze zbudowanym w czasach, gdy Mozart skomponował swą operę. Ryszard Peryt, twórca spektaklu i dyrektor Polskiej Opery Królewskiej, o tym fakcie z pewnością pamiętał i podjął grę współczesności z przeszłością.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Teatr
Jerzy Radziwiłowicz: Nie rozumiem pogardy dla inteligencji
Teatr
Krzysztof Głuchowski: W Kielcach wygrał Jacek Jabrzyk
Teatr
Wyjątkowa premiera w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Przy jakich przebojach umierają Romeo i Julia
Teatr
Teatr Wielki. Personalne przepychanki w Poznaniu
Teatr
„Ziemia obiecana” Kleczewskiej: globalni giganci AI zastąpili wyścig fabrykantów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama