Młody Józef Stalin obserwuje świat ze swojego pałacu

Sobotnia premiera w warszawskim Teatrze Dramatycznym będzie dla wielu widzów dużym zaskoczeniem - pisze Jan Bończa-Szabłowski

Publikacja: 08.04.2013 01:02

„Młody Stalin" Tadeusza Słobodzianka jest prawdziwą inauguracją jego dyrekcji  w Teatrze Dramatycznym. Inscenizacja była oczekiwana i okazała się przewrotna i zaskakująca. Zdziwieni będą ci, którzy spodziewali się mrocznej opowieści o młodości jednego z największych zbrodniarzy XX wieku.

Dla naszych czytelników mamy zaproszenia

Słobodzianek uznał, że temu tematowi poświęcono już wiele utworów. Skupił się na czymś innym. Spróbował spojrzeć szerzej na problem ludzi sprawujących władzę, na klasę polityczną. Na tych, dla których polityka jest sposobem leczenia kompleksów, często ostatnią deską ratunku w nieudanym życiu. Ostrzega, że sprawowanie władzy zbyt często wypływa z chorych ambicji. Jest wciągające i często prowadzi do tragedii.

www.teatrdramatyczny.pl

W historycznych postaciach, które pojawiają się na scenie, rozpoznajemy ludzi małych, czasem wręcz groteskowych. Niektórzy niebezpiecznie przypominają naszych zacietrzewionych polityków. Sama postać Stalina, który pojawia się w Pałacu Kultury i Nauki noszącym niegdyś jego imię,  jest w tej opowieści niemal przezroczysta.

W interpretacji Marcina Sztabińskiego jest on obserwatorem historii, chłopakiem pełnym kompleksów. Nie został poetą ani księdzem, więc próbuje swych sił w polityce. Mając nadzieję, że w ten sposób uda mu się zmienić świat. Nie dostrzega granicy, po przekroczeniu której z idealisty staje się politycznym graczem. Ponieważ to, co dzieje się wokół, przerasta go, chętnie sięga po brutalne metody. Stalin nie jest jedynym przykładem postaci, którym polityka złamała kręgosłup moralny. Innymi są pojawiający się w epizodach Lenin czy Adolf Hitler. Ten pokazany jest jako niespełniony malarz ekscentryk.

Na scenie Dramatycznego spotykamy wiele postaci historycznych. Jest Freud, Zinowiew, Nadieżda Krupska, Róża Luksemburg, Trocki. Czasem zachowują się jak duże dzieci, którym los dał do ręki niebezpieczne zabawki. Zanim staną się cynikami, są ludźmi dość naiwnymi, którym wydaje się, że znają bardzo proste recepty na uzdrowienie świata. W swej bezradności i śmieszności niekiedy przypominają współczesnych polityków.

W tym spektaklu cementuje się zespół Dramatycznego. Trzygodzinne przedstawienie wymaga skrótów, ale zasługuje na uznanie także dzięki bardzo dobrym rolom, zwłaszcza Agnieszki Warchulskiej, Michała Czerneckiego, Mariusza Drężka, Piotra Siwkiewicza, Haliny Skoczyńskiej.

Znany z dystansu do świata słowacki reżyser Ondrej Spisak ukazał niektóre obrazy w zbyt groteskowym świetle. Jest nawet komentarz do aktualnej sytuacji finansowej Dramatycznego. W scenie krakowskiej aktorzy Zielonego Balonika, z oddaniem śpiewając pieśń „Musimy siać, choć wiatr porywa ziarno", zastanawiają  się, czy po kolejnej premierze dostaną dotację, czy urzędnicy i widzowie zrozumieją autoironię. No właśnie, ciekawe, czy zrozumieją.

KONKURS

Dla naszych czytelników mamy podwójne zaproszenia:

3 zaproszenia na spektakl we wtorek  (9.04), godz. 19.00 - kod: 1 (esemes o treści ZW.04.Imię Nazwisko)

3 zaproszenia na spektakl w środę  (10.04), godz. 19.00 - kod: 2 (esemes o treści ZW.05.Imię Nazwisko)

3 zaproszenia na spektakl w czwartek  (11.04), godz. 19.00  - kod: 3 (esemes o treści ZW.06.Imię Nazwisko)

Aby je  wygrać, wyślij w poniedziałek (8 kwietnia) esemes z danym kodem na nr 71601 (cena 1 zł plus VAT - 1,23 zł).

Wygrywa co drugi esemes nadesłany na dany kod w godz. 13-15 w dniu 8 kwietnia, do momentu wyczerpania puli nagród (zaproszenia będzie można odebrać na miejscu w dniu spektaklu, informacja o wygranej znajdzie się w sms-ie zwrotnym).

„Młody Stalin" Tadeusza Słobodzianka jest prawdziwą inauguracją jego dyrekcji  w Teatrze Dramatycznym. Inscenizacja była oczekiwana i okazała się przewrotna i zaskakująca. Zdziwieni będą ci, którzy spodziewali się mrocznej opowieści o młodości jednego z największych zbrodniarzy XX wieku.

Dla naszych czytelników mamy zaproszenia

Pozostało 91% artykułu
Teatr
Kaczyński, Tusk, Hitler i Lupa, czyli „klika” na scenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły