Inteligentni milicjanci z PRL

Opowieścią o „Czwartym manekinie" rozpoczął się w TVP Kultura letni przegląd spektakli teatru sensacji „Kobra". To kolejny nostalgiczny powrót do czasów czarno-białej telewizji i równie mało kolorowej PRL.

Publikacja: 09.07.2014 08:28

Maria Starzyńska „Szafir jak diament", reż. Maria Kaniewska, w obsadzie m. in.: Ryszrad Bacciarelli,

Maria Starzyńska „Szafir jak diament", reż. Maria Kaniewska, w obsadzie m. in.: Ryszrad Bacciarelli, Włodzimeirz Nowak, Aleksandra Zawieruszanka, Janusz Kłosiński, Leon Pietraszkiewicz.

Foto: TVP Kultura

Ubiegłoroczne powtórki dawnej „Kobry" tak spodobały się widzom, że TVP Kultura postanowiła pomysł powielić w tym roku. O ile jednak zeszłego lata śledziliśmy poczynania inspektorów Scotland Yardu lub amerykańskich detektywów, którzy tropili morderców wśród angielskich dżentelmenów i filmowców Hollywood, tym razem zostaniemy w kraju. Tu zaś miała czym się wykazać milicja.

Zobacz galerię zdjęć

O literaturze kryminalnej z czasów PRL-u można by było długo opowiadać. Problemem podstawowym było oczywiście umiejscowienie przestępców w społeczeństwie zgodnie umacniającym socjalistyczną ojczyznę (tak przynajmniej twierdziła oficjalna propaganda). Role czarnych charakterów powierzano więc często przedstawicielom obcych wywiadów, którzy chcieli wykraść wynalazki będące wytworem polskiej myśli technicznej. Szpiedzy starali się też przeniknąć do obiektów wojskowych lub zakładów przemysłowych pracujących na rzecz naszej armii. To było tematem pokazanego już spektaklu Kobry „Czwarty manekin", choć nie wyjaśniono w nim, jakich tajemnic szukał w ludowym wojsku warszawski taksówkarz, a w rzeczywistości agent obcego wywiadu.

Akcja toczyła się również często w środowisku biznesowym, zwanym w PRL prywatną inicjatywą. W „Amerykańskiej gumie do żucia Pinky" zamordowany zostaje właściciel lodziarni w wakacyjnej miejscowości nad Bałtykiem. Zbrodnie i kradzieże zdarzały się też wśród zamożnej inteligencji – inżynierów z biur projektowych, prawników, naukowców (spektakl „Brydż") lub wśród ludzi ogarniętych hazardem („Szafir jak diament"). Choć w tych spektaklach tego nie widać, przedstawicieli wszystkich tych środowisk władza zaliczała do ideologicznie niepewnych.

Każdą kryminalną zagadkę potrafili jednak rozwikłać przedstawiciele MO: inteligentni, sympatyczni oficerowie w stopniu kapitana lub majora. W telewizyjnych widowiskach w ich role wcielali się lubiani przez widzów aktorzy, jak np. Janusz Zakrzeński w „Śmierci w samochodzie" czy Ryszard Bacciarelli w „Szafirze jak diament".

Była też w PRL grupa autorów specjalizujących się w pisaniu kryminałów. Do najpopularniejszych należał Zygmunt Zeydler-Zborowski (1911-2000). Pracował początkowo jako ministerialny urzędnik, prowadził referat prasowy w Polskiej Akademii nauk, a w pewnym momencie odkrył w sobie żyłkę detektywistyczną. Jest autorem około 50 powieści i opowiadań kryminalnych, w których skomplikowane śledztwa prowadził zazwyczaj major Stefan Downar. Jedna z powieści powstałych już w latach 80. nosiła tytuł „Major Downar przechodzi na emeryturę".

Pod koniec lat 50. Zygmunt Zeydler-Zborowski zaczął pracę w TVP. Należał do współtwórców teatru sensacji „Kobra", dla którego pisał scenariusze. Zamawiał je oczywiście także u innych pisarzy, a współpracy z „Kobrą" nie odmawiali uznani literaci, jak choćby Jerzy Janicki, autor scenariuszy do słynnych seriali: „Polskie drogi" czy „Dom". Dla „Kobry" wymyślił „Amerykańską gumę do życia Pinky", którą ponad dekadę później, już w latach 80. przerobił na film „Koniec sezonu na lody".

Kryminały – telewizyjne czy filmowe – były towarem pożądanym przez widzów. Niestety, problemy z ich powstawaniem zaczynały się na poziomie scenariuszy. O dobre, niesztampowe teksty było trudno. TVP Kultura wybrała to, co najlepsze z dorobku „Kobry". Przekonajmy się, jak te widowiska prezentują się po 40 latach.

Jacek Marczyński

Lipcowe czwartki z „Kobrą" w TVP Kultura

10.07

Zbigniew Kubikowski "Brydż", reż. Henryk Drygalski, w obsadzie m. in.: Mariusz Dmochowski, Ryszard Pietruski, Stanisław Michalik, Jerzy Radwan

17.07

Zygmunt Zeydler-Zborowski „Śmierć w samochodzie", reż. Marek Nowakowski, w obsadzie: Janusz Zakrzeński, Wanda Koczeska, Justyna Kreczmarowa, Jolanta Wołłejko, Mieczysław Milecki

24.07

Jerzy Janicki „Amerykańska guma do żucia Pinky", reż. Józef Słotwiński, w obsadzie m. in: Emil Karewicz, Krzysztof Kowalewski, Ryszard Barycz, Irena Karel, Joanna Jędryka, Tadeusz Bartosik, Janusz Kłosiński

31.07

Maria Starzyńska „Szafir jak diament", reż. Maria Kaniewska, w obsadzie m. in.: Ryszrad Bacciarelli, Włodzimeirz Nowak, Aleksandra Zawieruszanka, Janusz Kłosiński, Leon Pietraszkiewicz.

Ubiegłoroczne powtórki dawnej „Kobry" tak spodobały się widzom, że TVP Kultura postanowiła pomysł powielić w tym roku. O ile jednak zeszłego lata śledziliśmy poczynania inspektorów Scotland Yardu lub amerykańskich detektywów, którzy tropili morderców wśród angielskich dżentelmenów i filmowców Hollywood, tym razem zostaniemy w kraju. Tu zaś miała czym się wykazać milicja.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało 89% artykułu
Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Teatr
Latający Potwór Spaghetti objawi się w Krakowie