Roztańczona adaptacja Szekspira

John Neumeier przygotowuje z polskimi tancerzami „Sen nocy letniej". Premiera w Operze Narodowej już jutro - pisze Jacek Marczyński

Publikacja: 14.03.2013 10:29

Siergiej Popow (Tezeusz) i Aneta Zbrzeźniak (Hipolita) TW-ON

Siergiej Popow (Tezeusz) i Aneta Zbrzeźniak (Hipolita) TW-ON

Foto: Rzeczpospolita, Ewa Krasucka Ewa Krasucka

Red

Swoimi dokonaniami Neumeier może równać się z największymi mistrzami XX-wiecznego baletu, takimi jak Maurice Béjart czy Jiři Kylian. Od 40 lat prowadzi jeden zespół – słynny Hamburg Ballet.

Zobacz galerię zdjęć

Urodził się w 1942 r. w Millwaukee. Jego ojciec był Niemcem, matka Polką. Nie mówi po polsku, ale czuje więź z naszym krajem, w dzieciństwie był bardzo związany z rodziną matki. Prawie pół wieku temu zdecydował się na przyjazd do Europy. – Szukałem źródeł inspiracji inną kulturą i tradycją. Nie interesował mnie wyłącznie taniec, potrzebowałem kontaktu z teatrem, z malarstwem, literaturą – opowiada „Rz". – Od razu poczułem się tu dobrze, nie byłem kimś obcym.

Jego sztuka choreograficzna jest ściśle związana z europejską kulturą i tradycją. Inspirują go wielcy kompozytorzy – od Bacha do Mahlera, czy pisarze: Szekspir, Dumas, Mann. Jego „Sen nocy letniej" uznawany za jedną z najdoskonalszych baletowych adaptacji szekspirowskich. Spektakl powstał w 1977 r. dla hamburskiego zespołu Neumeiera, potem premiery odbyły się w Operze Paryskiej, Staatsoper w Wiedniu, Teatrze Bolszoj w Moskwie.

Teraz pracuje z Polskim Baletem Narodowym. – To część naszego długofalowego planu – mówi dyrektor zespołu  Krzysztof Pastor. – Chcemy mieć w repertuarze spektakle największych choreografów współczesnych, takich jak Balanchine, Béjart czy Forsyth. Praca z Neumeierem to dla nas ogromnie ważne wydarzenie.

John Neumeier jako jeden z nielicznych współczesnych twórców robi widowiska z narracją. – Dla mnie balet jest sztuką dramatu, emocji. Już samo ustawienie dwojga ludzi na scenie jest zalążkiem sytuacji dramatycznej – wyjaśnia. – Wierzę w silę dużych, pełnospektaklowych baletów, mają inną formę, inną strukturę.

W przedstawieniu wykorzystał  muzykę Feliksa Mendelssohna skomponowaną w 1829 r. dla teatralnej inscenizacji „Snu nocy letniej". Neumeier połączył ją wszakże z elektroniką Györga Ligetiego i dźwiękami katarynki, które będą towarzyszyć szekspirowskim rzemieślnikom. W przedstawieniu bierze udział cały zespół Polskiego Baletu Narodowego oraz uczennice warszawskiej szkoły baletowej.

"Sen nocy letniej" w Operze Narodowej

Swoimi dokonaniami Neumeier może równać się z największymi mistrzami XX-wiecznego baletu, takimi jak Maurice Béjart czy Jiři Kylian. Od 40 lat prowadzi jeden zespół – słynny Hamburg Ballet.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało 90% artykułu
Taniec
Trzy nosy Pinokia. Premiera Polskiego Baletu Narodowego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Taniec
Josephine Baker: "zdegenerowana" artystka w spódniczce z bananów
Taniec
Agata Siniarska zatańczy na festiwalu w Berlinie
Taniec
Taneczne święto Indii
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Taniec
Primabalerina z Teatru Bolszoj opuściła kraj. "Wstydzę się Rosji"