Theresa May w liście do przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska zwróciła się z prośbą o przełożenie daty brexitu na 30 maja, po tym jak w głosowaniu z 29 marca Izba Gmin po raz trzeci odrzuciła wynegocjowaną przez nią z Brukselą umowę ws. brexitu.
Wcześniej UE przesunęła datę brexitu na 12 kwietnia, z możliwością wydłużenia okresu wychodzenia z UE do 22 maja, ale jedynie w sytuacji, gdyby do 29 marca Izba Gmin przyjęła umowę May. Obecnie Wielka Brytania może zdecydować się na twardy brexit 12 kwietnia lub po raz kolejny przełożyć datę brexitu. UE już wcześniej informowała, że kolejne przełożenie brexitu wiązałoby się z koniecznością przeprowadzania w Wielkiej Brytanii wyborów do PE w maju.
- List Theresy May rodzi wiele pytań, które muszą być przedyskutowane - powiedział Rutte. - Mamy nadzieję na więcej jasności od Londynu przed środą - dodał.
Rutte wyraził nadzieję, że międzypartyjne rozmowy między Partią Konserwatywną May a Partią Pracy pozwolą doprowadzić do ponadpartyjnego podejścia do brexitu i dadzą więcej jasności co do przyszłych kroków Wielkiej Brytanii w kwestii brexitu.
- Musimy dać brytyjskiemu parlamentowi i rządowi maksimum szans przed środą, aby wyjaśnili nam w jaki sposób chcą wykorzystać przedłużenie (okresu wychodzenia z UE) - podkreślił Rutte.