Morfina zabiła niemowlę

Szwedzka anestezjolog podała trzyipółmiesięcznemu niemowlęciu gigantycznie wysokie dawki morfiny i środków uspokajających przed odłączeniem go od respiratora. Dziecko umarło. Sprawa rozpętała w Szwecji debatę o utrzymywanie przy życiu osób śmiertelnie chorych.

Aktualizacja: 12.03.2009 12:35 Publikacja: 12.03.2009 12:30

Morfina zabiła niemowlę

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Lekarkę aresztowano pod zarzutem zabójstwa. Następnie wypuszczono z aresztu, gdyż nie istniało już ryzyko, że mogłaby wpłynąć na przebieg dochodzenia w sprawie śmierci dziecka. Śledztwo dotyczy aktywnej pomocy w śmierci pacjenta. Decyzje przerwania terapii mającej podtrzymywać życie urodzonej w czerwcu ubiegłego roku dziewczynki lekarka podjęła razem z kolegami pracującymi w szpitalu Karolinska. Malutka dziewczynka miała tak ciężkie uszkodzenie mózgu, że lekarze uznali, że kontynuowanie opieki nie uratuje jej życia i jest pozbawione sensu.

Podejrzenia skupiają się na dużych ilościach morfiny i środka uspokajającego, które stwierdzono w ciele zmarłego niemowlęcia. Jak podaje gazeta „Aftonbladet”, dawka uspokajającego i usypiającego preparatu Tiopental była 1000 razy wyższa od normalnej. A danych o jego użyciu nie wprowadzono do dziennika pacjentki, gdzie jest mowa tylko o morfinie.

54-letnia anestezjolog zaprzecza, że w ogóle podawała lek uspokajający. Mówi też, że morfinę zaaplikowała w normalnych dawkach. Co innego twierdzi jednak prokurator Elizabeth Brandt: – Dziewczynka otrzymała koktajl, jakiego się używa przy aktywnej pomocy przy śmierci.

Prokurator pytana przez telewizję, jaki mógł być motyw postępowania lekarki z dziecięcego szpitala, odpowiedziała: – Prawdopodobnie miłosierdzie.

Ta wypowiedź wywołała burzę reakcji wśród lekarzy. Ich dezaprobatę wzbudził też fakt, że lekarkę policja zatrzymała w czasie pracy w szpitalu. W apelu opublikowanym na łamach „Svenska Dagbladet” 45 lekarzy z oddziałów intensywnej opieki z całego kraju stwierdziło, że przerwanie leczenia to nieaktywna eutanazja. – Decyzja, by przerwać leczenie beznadziejnie chorych pacjentów i dawać im uspokajające i uśmierzające ból środki w końcowej fazie życia, jest całkowicie zgodna ze zdystansowaniem się lekarzy od aktywnej pomocy przy śmierci – napisali.

Profesor etyki medycznej przy Instytucie Karolinska Niels Lynöe stwierdził, że gdyby policjanci lub prokuratorzy przeszli się po oddziałach intensywnej opieki i zmierzyli koncentrację morfiny i środków stosowanych w narkozie u umierających osób, to w stan oskarżenia musieliby postawić połowę lekarzy.

Śmierć niemowlęcia spowodowała, że Narodowy Zarząd Zdrowia i Opieki Społecznej przyspieszył prace nad nowymi zasadami opieki paliatywnej. W obecnych ustawach nie ma bowiem mowy o tym, jak tak opieka powinna wyglądać.

Lekarkę aresztowano pod zarzutem zabójstwa. Następnie wypuszczono z aresztu, gdyż nie istniało już ryzyko, że mogłaby wpłynąć na przebieg dochodzenia w sprawie śmierci dziecka. Śledztwo dotyczy aktywnej pomocy w śmierci pacjenta. Decyzje przerwania terapii mającej podtrzymywać życie urodzonej w czerwcu ubiegłego roku dziewczynki lekarka podjęła razem z kolegami pracującymi w szpitalu Karolinska. Malutka dziewczynka miała tak ciężkie uszkodzenie mózgu, że lekarze uznali, że kontynuowanie opieki nie uratuje jej życia i jest pozbawione sensu.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021