Masakra w Lahore

Zamachowcy opanowali szkołę policyjną. Osiem godzin stawiali opór siłom specjalnym. Jest ponad stu zabitych i rannych

Aktualizacja: 31.03.2009 09:37 Publikacja: 30.03.2009 21:17

Masakra w Lahore

Foto: AFP

Zaczęło się wcześnie rano, gdy kandydaci na policjantów ćwiczyli przed siedzibą szkoły w Lahore na wschodzie Pakistanu. Napastnicy podbiegli do nich z czterech stron. Na dany znak obrzucili zaskoczonych młodych ludzi granatami, a następnie otworzyli do nich ogień z broni maszynowej. Niespodziewany atak wywołał chaos, który terroryści wykorzystali, by wedrzeć się do środka budynku.

Tam sterroryzowali rekrutów, którym nie udało się uciec (w panice wyskakiwali z okien), i zabarykadowali się w budynku. Chociaż wzięli kilkunastu zakładników, nikt nie zamierzał z nimi negocjować. Przybyłe na miejsce oddziały sił specjalnych natychmiast przystąpiły do szturmu na szkołę.

Walki trwały osiem godzin. Świadkowie mówili o śmigłowcu, który z bliskiej odległości ostrzeliwał okna budynku. Maszyna została uszkodzona przez zaciekle broniących się terrorystów, pilotowi udało się jednak bezpiecznie wylądować. Bojownicy odparli jeszcze kilka szturmów, przeprowadzanych między innymi przy użyciu transportera opancerzonego.

W końcu jednak musieli ustąpić przeważającym siłom policji. Umieszczeni na dachach sąsiednich budynków snajperzy nasilili ogień, a do środka wdarli się komandosi. Wczoraj wieczorem pakistańskie telewizje poinformowały o zakończeniu oblężenia. Pokazywały żołnierzy cieszących się ze zwycięstwa na dachu budynku. Strzelali w powietrze i dziękowali Allahowi.

Dziennikarze, którym udało się dostać do środka, mówili o wstrząsających scenach. Zapach prochu, tony rozbitego szkła i obłupanego przez pociski tynku, kałuże krwi i fragmenty ludzkich ciał na podłodze. Trzech zamachowców wysadziło się bowiem w powietrze. W sumie w ataku brało udział siedmiu mężczyzn. Czterech zginęło. Trzech zostało zatrzymanych. Na zdjęciach można było zobaczyć, jak rozwścieczeni żołnierze łapią i kopią brodatego terrorystę.

Napastnicy zabili około 20 osób, w większości policjantów. Kolejnych 90 zostało rannych. – To była doskonale zorganizowana, precyzyjna, niemal wojskowa operacja. Celem tych ludzi było zadanie nam jak największych strat – powiedział jeden z rannych policjantów.

Również przedstawiciele pakistańskich władz podkreślali, że atak nie był dziełem przypadkowych ludzi. Na razie nie wiadomo jednak, kto stoi za zamachem. W komentarzach prasowych pojawiały się dwie hipotezy. Według pierwszej w sprawę miały być zamieszane Indie, a atak miał być odwetem za listopadowe zamachy w Bombaju (170 ofiar), o które część Hindusów oskarżała właśnie Pakistan. Według drugiej teorii sprawcami mieli być islamscy ekstremiści dążący do zdestabilizowania sytuacji w Pakistanie.

Tę ostatnią wersję potwierdzają doniesienia, że przy jednym z zamachowców znaleziono afgański paszport. Niecały miesiąc temu w Lahore doszło do podobnego ataku. Terroryści ostrzelali wówczas drużynę krykietową Sri Lanki (sześć ofiar śmiertelnych). Wtedy również głównymi podejrzanymi byli islamscy radykałowie.

Zaczęło się wcześnie rano, gdy kandydaci na policjantów ćwiczyli przed siedzibą szkoły w Lahore na wschodzie Pakistanu. Napastnicy podbiegli do nich z czterech stron. Na dany znak obrzucili zaskoczonych młodych ludzi granatami, a następnie otworzyli do nich ogień z broni maszynowej. Niespodziewany atak wywołał chaos, który terroryści wykorzystali, by wedrzeć się do środka budynku.

Tam sterroryzowali rekrutów, którym nie udało się uciec (w panice wyskakiwali z okien), i zabarykadowali się w budynku. Chociaż wzięli kilkunastu zakładników, nikt nie zamierzał z nimi negocjować. Przybyłe na miejsce oddziały sił specjalnych natychmiast przystąpiły do szturmu na szkołę.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019