Świadczenia Hartz IV, z których korzysta dziś przeszło 6,5 mln Niemców, muszą zostać na nowo obliczone – orzekli sędziowie. Według prezesa Trybunału Hansa-Jürgena Papiera zasiłek nie spełnia konstytucyjnego wymogu zapewnienia obywatelowi godziwego minimum socjalnego.
Dziś stawka zasiłku dla dorosłych wynosi 359 euro miesięcznie. Ale dzieci do szóstego roku życia otrzymują już tylko 60 procent stawki (207 euro), od 6 do 14. lat 70 procent (250 euro), a powyżej 14 roku życia 80 procent (287 euro). Według wielu Niemców to stanowczo za mało.
– Minimum socjalne obejmuje także udział w życiu społecznym, kulturalnym i politycznym. Nie zostało to wzięte pod uwagę przy ustalaniu wysokości zasiłków – podkreślił Papier. Zdaniem sędziów szczególnie sposób wyliczania zasiłków na dzieci jest niejasny.
– Ustawodawca nie uwzględnił szczególnych potrzeb dzieci w wieku do lat 14. Na przykład wydatków na podręczniki, zeszyty czy kalkulatory. Wiele rodzin nie stać na szkolną wyprawkę dla dzieci – podkreślali sędziowie. Ich zdaniem nie można zakładać, jak zrobił to ustawodawca, że dzieci potrzebują mniej pieniędzy na życie niż dorośli. Rząd ma czas do 31 grudnia na ustalenie nowych przepisów.
Choć Trybunał nie nakazał ogólnej podwyżki zasiłków, ponowne wyliczenie stawek może koalicję rządzącą CDU i FDP drogo kosztować.