[i]
Korespondencja z Waszyngtonu[/i]
18-letni Joseph Hansen już w zeszłym roku wzbudził podejrzenia szkolnego policjanta. Zgłosił on wówczas przełożonym, że chłopak czyta w Internecie opowieści z masakry w szkole w Columbine. W kwietniu 1999 roku w Kolorado dwóch nastolatków zamordowało 12 rówieśników i nauczyciela oraz raniło 24 osoby. Ameryka długo nie mogła otrząsnąć się z tej jednej z największych szkolnych zbrodni.
Joseph Hansen chciał jednak pobić niechlubny rekord i zostać „najsłynniejszym socjopatą w historii świata”. W swoim domu gromadził materiały służące do produkcji bomb oraz amunicję. Na kilka dni przed planowaną masakrą opowiedział kolegom z wakacyjnej pracy, że może już wysadzić w powietrze całe Sisseton (kilkutysięczne miasteczko w Dakocie Południowej). Nie spodziewał się jednak zapewne, że koledzy zawiadomią policję.
Według portalu „True Crime Report”, gdy policjanci wkroczyli do domu niedoszłego terrorysty, znaleźli cały arsenał oraz rysunki przedstawiające swastyki. Chłopak miał również listę 30 kobiet, które chciałby porwać, gwałcić i torturować. Inny spis zawierał listę 39 osób, które nastolatek nienawidzi wraz z uzasadnieniem dlaczego.