Chirac chory na Alzheimera?

Pojawiły się pogłoski, że były prezydent cierpi na zanik pamięci. Czy uniemożliwi to jego proces o malwersacje, który ma się zacząć 7 marca?

Publikacja: 01.02.2011 01:47

Jacques Chirac

Jacques Chirac

Foto: AFP

Plotkę wypuścił tygodnik „Le Journal du Dimanche”. Według gazety żona Chiraca Bernadette wspominała bliskim o problemach męża z pamięcią i użyła przy tym słowa „alzheimer”. „Zdrowie byłego prezydenta stanowi coraz większy problem dla jego otoczenia. Jego znajomi mówią otwarcie, że jest zmęczony, postarzał się, brak mu sił. Chwilami traci pamięć i nie rozpoznaje ludzi” – pisze „JDD”.

Tygodnik przytacza incydent, do którego miało dojść 25 stycznia w Teatrze Marigny w Paryżu. Chirac miał się zerwać kilkakrotnie z krzesła i wołać: – Co ja tu robię? Gdy na scenę weszła znana sopranistka Anne-Sophie Mutter, Chirac zapytał głośno: – Kim jest ta pani Musztarda? (po franc. moutarde).

Żona byłego prezydenta, który 29 listopada kończy 78 lat, dementuje pogłoski i twierdzi, że nigdy nie użyła słowa „alzheimer”. – On jest zdrowy. Lekarze tak powiedzieli i ja im wierzę – mówiła rozgłośni Europe 1. Według niej chwilowe zaniki pamięci to wynik wylewu w 2005 r., który również doprowadził do pogorszenia słuchu byłego prezydenta. – Poza tym się starzeje. Życzyłabym każdemu, by był w tym wieku taki zdrowy jak mój mąż – podkreśliła.

Media niepokoją się jednak, że zły stan zdrowia Chiraca spowoduje, iż nie będzie on sądzony za malwersacje, których miał się dopuścić w latach 80. i 90. jako mer Paryża.

7 marca były prezydent ma stanąć przed sądem pod zarzutem sprzeniewierzenia środków publicznych. Wraz z nim na ławie oskarżonych zasiądzie dziewięć innych osób. Afera dotyczy wypłacania pensji fikcyjnie zatrudnionym w merostwie członkom rodzin kolegów partyjnych Chiraca. Jego adwokaci próbowali wczoraj opóźnić otwarcie procesu. Sąd odrzucił jednak ich wniosek. Żona byłego prezydenta, który całkowicie wycofał się z polityki, twierdzi, że jej mąż nie boi się sądu i chce być traktowany jak „każdy inny obywatel”. Zwyczajnym obywatelem jednak nie jest.

Posiada szereg przywilejów zarezerwowanych dla byłych prezydentów, m.in. emeryturę w wysokości ponad 30 tysięcy euro miesięcznie. Poza tym przysługują mu biuro, samochód służbowy z dwoma szoferami, dwie sekretarki, dwaj ochroniarze i służba, z ogrodnikiem włącznie. Wszystko na koszt państwa. Nudzić się raczej też nie może, bowiem do końca życia zasiada w Trybunale Konstytucyjnym wraz z drugim żyjącym jeszcze eksprezydentem Valerie Giscard d’Estaingiem. Wolny czas spędza nad drugim tomem swoich wspomnień. Ich głównym tematem mają być jego relacje z obecnym prezydentem Nicolasem Sarkozym.

Plotkę wypuścił tygodnik „Le Journal du Dimanche”. Według gazety żona Chiraca Bernadette wspominała bliskim o problemach męża z pamięcią i użyła przy tym słowa „alzheimer”. „Zdrowie byłego prezydenta stanowi coraz większy problem dla jego otoczenia. Jego znajomi mówią otwarcie, że jest zmęczony, postarzał się, brak mu sił. Chwilami traci pamięć i nie rozpoznaje ludzi” – pisze „JDD”.

Tygodnik przytacza incydent, do którego miało dojść 25 stycznia w Teatrze Marigny w Paryżu. Chirac miał się zerwać kilkakrotnie z krzesła i wołać: – Co ja tu robię? Gdy na scenę weszła znana sopranistka Anne-Sophie Mutter, Chirac zapytał głośno: – Kim jest ta pani Musztarda? (po franc. moutarde).

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020