Zwolennicy aborcji w katolickiej szkole

Skandalem zakończył się „Dzień milczącej solidarności" z ofiarami aborcji zorganizowany w katolickiej szkole w kanadyjskim Thunder Bay

Publikacja: 17.03.2011 00:19

W szkole św. Patryka uczniowie tradycyjnie noszą mundurki. Tego dnia mieli mieć na nich przypięte czerwone wstążki z napisem „Life" („Życie"). Ale grupa uczniów przypięła sobie wstążki zielone z napisem „Choice" („Wybór") oznaczającym zgodę na aborcję. Kazano im pójść do domów.

– Szanuję wiarę katolicką i szanuję wszystkie wartości uznawane w tej szkole – mówiła 15–letnia Alexandria Szeglet, uczennica dziesiątej klasy, jedna z tych, które nosiły zielone wstążki. – Jednak chciałam zademonstrować moje przekonania niezależnie od tego, czy są katolickie czy nie – dodała.

Alexandrię wezwano do dyrekcji, gdzie kazano jej zdjąć wstążkę. Zgodnie ze szkolnymi przepisami uczniowie nie mogą bowiem dowolnie ozdabiać swoich mundurków. Ponieważ się nie zgodziła, kazano jej pójść do domu. W jej ślady poszło kilkunastu innych uczniów. Kilku zostało zawieszonych w prawach ucznia na dwa dni, bo zachowywali się arogancko wobec nauczycieli.

– Co do meritum sprawy, stanowisko popierające prawo do życia (nienarodzonych – red.) jest zgodne z postawą katolicką. Zachowanie popierające aborcję jest niewłaściwe w szkole katolickiej – podkreślił dyrektor ds. edukacji w zarządzie szkół katolickich Thunder Bay John de Faveri. Jednak stanowczo twierdzi, że uczniów nie ukarano za poglądy.

Incydent ten wywołał wiele dyskusji w kanadyjskich mediach. Jak podkreślił dziennik „The Globe and Mail", szkoły katolickie mają coraz więcej problemów z utrzymaniem swej tożsamości. Wynika to stąd, że są finansowane z budżetu samorządowego – a wielu ich uczniów wcale nie jest katolikami. Na jednym z przedmieść Edmonton, gdzie dostępna jest tylko szkoła katolicka, niektórzy rodzice domagają się np. stworzenia w niej klas niekatolickich.

Wpływowy tygodnik „MacLeans" oburza się, że tłumaczenie, iż uczniowie nosili niezaaprobowane wstążki, jest fałszywe. „Nie czarujmy się: to nie kwestia tego, że uczniowie bezprawnie ozdobili mundurki kawałkami zielonego materiału, ale że demonstrowali stanowisko zasadniczo odmienne od tego, co naucza Kościół" – pisał autor, dodając, że jest nie do przyjęcia, by za publiczne pieniądze otrzymywać „restrykcyjną" edukację. Ten artykuł noszący tytuł „Szkoły publiczne nie powinny tłumić wolności słowa" kontrastuje z innym, „Zwolennicy wyboru aborcji zakłócili akcję zwolenników życia" w katolickim portalu LifeSiteNews.

– W prowincji Ontario mamy system, w którym szkoły katolickie są częścią szkolnictwa publicznego – powiedziała „Rz" Sharon McMillan ze Stowarzyszenia Kuratorów Szkół Katolickich Ontario. – Mamy łącznie około 600 tys. uczniów, czyli około jednej trzeciej wszystkich w całej prowincji. Nasze szkoły przyjmują chętnych niezależnie od wyznania – dodała. Nie chciała jednak komentować sprawy szkoły w Thunder Bay.

W szkole św. Patryka uczniowie tradycyjnie noszą mundurki. Tego dnia mieli mieć na nich przypięte czerwone wstążki z napisem „Life" („Życie"). Ale grupa uczniów przypięła sobie wstążki zielone z napisem „Choice" („Wybór") oznaczającym zgodę na aborcję. Kazano im pójść do domów.

– Szanuję wiarę katolicką i szanuję wszystkie wartości uznawane w tej szkole – mówiła 15–letnia Alexandria Szeglet, uczennica dziesiątej klasy, jedna z tych, które nosiły zielone wstążki. – Jednak chciałam zademonstrować moje przekonania niezależnie od tego, czy są katolickie czy nie – dodała.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019