Zatrzymano ich na morzu i przetrzymywano na duńskim okręcie wojennym ponad miesiąc.
Przekazanie Somalijczyków - jak donoszą kopenhaskie media - nastąpiło dzięki zawarciu specjalnej umowy duńsko-kenijskiej. Stanowi ona, że piraci staną przed sądem, ale nie będą skazani na karę śmierci.
Duński okręt uczestniczący w międzynarodowej operacji antypirackiej zatrzymał rozbójników morskich, uwalniając porwanych przez nich marynarzy irańskich. Po zabezpieczeniu dowodów przestępstwa statek piracki zatopiono. Od tego czasu Duńczycy starali się przekazać Somalijczyków w ręce wymiaru sprawiedliwości. Zrezygnowano jednak z przekazania ich Iranowi, którego władze odmówiły gwarancji niezastosowania kary śmierci.
Pobyt 24 zatrzymanych piratów na nieprzystosowanym do tego okręcie przysparzał Duńczykom wielu kłopotów, a nawet spowodował opóźnienie jego powrotu do kraju.