Putin miał otrzymać nagrodę Kwadrygi wraz z palestyńskim premierem Salamem Fajadem, minister spraw zagranicznych Meksyku Patricią Espinosą i pochodzącą z Turcji nauczycielką Betül Durmaz. Kuratorium nagrody zdecydowało jednak w sobotę, że rezygnuje z przyznania w tym roku wyróżnień. Zbyt wielki był bowiem sprzeciw przeciwko uhonorowaniu premiera Rosji „za zasługi dla rozwoju stabilnych i opartych na zaufaniu stosunków niemiecko-rosyjskich".
Podyskutuj na blogu Jerzego Haszczyńskiego
Tylko dla demokratów
Protestowali przeciwko temu nie tylko zwykli obywatele, którzy wysłali w tej sprawie dziesiątki tysięcy listów do inicjatora nagrody, stowarzyszenia Werkstatt Deutschland, ale również media, obrońcy praw człowieka i politycy rządzącej chadecji, opozycyjnych socjaldemokratów i Zielonych. Nagroda Kwadrygi od 1993 r. była przyznawana w dniu Niemieckiej Jedności 3 października osobistościom, które „mogą służyć jako wzór w dziedzinie mediów, kultury czy polityki i w szczególny sposób zasłużyły się dla współpracy innych państw ze zjednoczonymi Niemcami". W poprzednich latach laureatami byli m. in.: przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, były prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko i były prezydent Czech Vaclav Havel.
– Dla Putina nie ma miejsca w szeregu tych znakomitych osobistości – grzmiał przewodniczący komisji spraw zagranicznych Bundestagu Ruprecht Polenz (CDU). – To karykatura, a nie nagroda. Putin tłumi w Rosji demokrację – wtórował mu poseł Zielonych Tom Königs. Początkowo kuratorium odrzuciło krytykę. W sobotę jednak Vaclav Havel, laureat Kwadrygi z 2009 r., zagroził, że zrzeknie się swej nagrody. W piątek podobną decyzję podjął inny laureat, duński artysta Olafur Eliasson. We wtorek z członkostwa w kuratorium zrezygnował prominentny polityk Zielonych Cem ?zdemir. Rozdanie nagrody zostało odwołane, a na stowarzyszenie Werkstatt Deutschland spadł deszcz krytyki. „To hańba dla Niemiec. Najpierw dają nie temu co trzeba, potem odbierają" – pisał m.in. tygodnik „Die Zeit".
Jak mogło do tego dojść?
Bolesny policzek? Według niemieckich mediów pomysł uhonorowania Putina pojawił się na spotkaniach kuratorium już we wrześniu ubiegłego roku. Wtedy nikt z jego 17 członków, wśród których jest m.in. minister transportu Peter Ramsauer, przeciwko niemu nie zaprotestował. Ostateczna decyzja miała zapaść w marcu, po uzgodnieniach z Kremlem.