Putin tworzy unię azjatycką

Rosja, Białoruś i Kazachstan od 1 stycznia tworzą jedną przestrzeń gospodarczą. To początek Unii Eurazjatyckiej

Publikacja: 03.01.2012 00:57

Putin tworzy unię azjatycką

Foto: AFP

Projekt, który jest oczkiem w głowie Władimira Putina – stworzenie pod przewodnictwem Rosji eurazjatyckiego bloku wzorowanego na UE – jest coraz bliższy realizacji. Rosja, Białoruś i Kazachstan, kraje, które mają tworzyć kręgosłup tego tworu, stworzyły jedną przestrzeń gospodarczą.

Powołana została również Eurazjatycka Komisja Gospodarcza, organ mającej powstać Unii Eurazjatyckiej. Ma odgrywać rolę podobną do roli, jaką odgrywa w UE Komisja Europejska. Związek chcą tworzyć Rosja, Kazachstan i Białoruś, ale ambicje Moskwy sięgają dalej. Ma mieć charakter globalny i być otwarty dla innych. Prezydent Dmitrij Miedwiediew mówił, że będzie bardziej odporny na wstrząsy niż UE.

Komisją kieruje minister przemysłu i handlu Rosji Wiktor Christienko. Aby sprawować nową funkcję w lutym odejdzie więc z rządu. Od 1 stycznia w Mińsku działa także sąd, w którym kraje jednej przestrzeni gospodarczej będą rozstrzygały spory.

Przeciwnicy Unii Eurazjatyckiej twierdzą, że jest rozpaczliwą próbą reanimacji ZSRR, podobnie jak nieudany projekt Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP).

Politycy w Moskwie radzą więc, jakich błędów powinna unikać nowa struktura. – Problemem WNP był brak ponadnarodowych instytucji. Związek nie może też powielać błędów UE. W Brukseli myśleli, że im większa wspólnota, tym lepiej. Rozszerzenie wywołało problemy – mówił były rosyjski premier Jewgienij Primakow. Zdaniem moskiewskiego politologa Grigorija Trofimczuka Rosja nie powinna kusić pieniędzmi sąsiednich krajów – potencjalnych członków Unii. – Tak było za ZSRR, gdzie proponowano darmowe studia czy mieszkania. Teraz to nie wchodzi w grę – twierdzi. Pytany, jakie państwa mogłyby tworzyć integracyjny blok, odpowiadał. – Proszę spojrzeć na mapę. Na przykład Mongolia. Rosja o niej zapomina. USA – nie.

– Nawet potężne gospodarki świata łączą się w struktury. Kraje pozostające na peryferiach odgrywają rolę państw z tanimi zasobami i siłą roboczą – tłumaczy „Rz" Władimir Żarychin z Instytutu Państw WNP w Moskwie. – Do Unii Eurazjatyckiej powinny należeć państwa średniej wielkości, takie jak Polska w UE. Bardzo wskazane, by dołączyła też Ukraina.

Zdaniem ekspertów Unia Eurazjatycja nie powinna koncentrować się na sprawach gospodarczych, ale utworzyć zintegrowane struktury wojskowe lub polityczne, np. wspólny parlament.

Projekt, który jest oczkiem w głowie Władimira Putina – stworzenie pod przewodnictwem Rosji eurazjatyckiego bloku wzorowanego na UE – jest coraz bliższy realizacji. Rosja, Białoruś i Kazachstan, kraje, które mają tworzyć kręgosłup tego tworu, stworzyły jedną przestrzeń gospodarczą.

Powołana została również Eurazjatycka Komisja Gospodarcza, organ mającej powstać Unii Eurazjatyckiej. Ma odgrywać rolę podobną do roli, jaką odgrywa w UE Komisja Europejska. Związek chcą tworzyć Rosja, Kazachstan i Białoruś, ale ambicje Moskwy sięgają dalej. Ma mieć charakter globalny i być otwarty dla innych. Prezydent Dmitrij Miedwiediew mówił, że będzie bardziej odporny na wstrząsy niż UE.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1178
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1177
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1176
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1175
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1174