Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie były okoliczności brutalnej napaści podczas turnieju tenisowego w Poznaniu?
- Dlaczego Polski Związek Tenisowy działał opieszale w sprawie zawieszenia zawodników?
- Jakie kontrowersje wywołuje dalszy udział Dominika W. w zawodach tenisowych?
- Dlaczego matka poszkodowanego chłopca zdecydowała się wystąpić jako oskarżyciel posiłkowy?
- Jakie kroki prawne są podejmowane w związku z zajściem i jakie instytucje są zaangażowane w proces decyzyjny?
- Jakie są możliwe konsekwencje społeczne i zawodowe dla młodych tenisistów zaangażowanych w incydent?
Komunikat Polskiego Związku Tenisowego z 25 sierpnia jest lakoniczny: „W związku z wydarzeniami, które miały miejsce w dniu 24 czerwca 2025 roku podczas trwania Drużynowych Mistrzostw Polski w Poznaniu, a także z informacjami wskazującymi, że grupa uczestników dopuściła się nieprawidłowych działań w stosunku do innego uczestnika tego wydarzenia, Komisja Dyscyplinarna PZT – po przyjęciu sprawy do rozpoznania, zapoznaniu się z okolicznościami oraz przeprowadzeniu postępowania dowodowego – podjęła decyzję o tymczasowym pozbawieniu licencji zawodników, którzy brali udział w niniejszym zdarzeniu. Tym samym zostały podjęte wszelkie niezbędne działania w celu rzetelnego przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego oraz zabezpieczenia interesu wszystkich stron biorących udział w sprawie”.
Czytaj więcej
Andrzej Duda odesłał do Trybunału Konstytucyjnego nowelizację ustawy o sporcie i podzielił środow...
Co naprawdę wydarzyło się na poznańskich mistrzostwach, a co PZT określił jako „nieprawidłowych działań w stosunku do innego uczestnika”?
Sześciu zawodników, 16-latków przez godzinę znęcało się nad młodszym o dwa lata kolegą w jego pokoju. Krzyki usłyszeli goście w hotelu i wezwali recepcjonistę. – Sprawę maltretowania mojego syna na policję zgłosił nie trener, ale ja – mówi pani Katarzyna, matka chłopca.