Shyla został zatrzymany pod biurem PEN-Centrum w Mińsku, gdzie planowana była ceremonia wręczenia nagrody "Kocham Białoruś", przyznawanej przez aktywistów "Młodego Frontu" osobom, które przez działają na rzecz demokracji w Białorusi.
Sąd zdecydował, że spędzi on w areszcie 22 dni za ubiegłoroczną akcję solidarności z Dzmitrijem Daszkiewiczem przed kolonią karną w Gorkach, a także za udział w akcji protestu w Soligorsku.
W pierwszych dniach pobytu na Okrestinie u Shyli zaostrzyły sie objawy alergii lekoodpornej. W związku z warunkami panującymi w celi: niska temperatura i duża wilgotność powietrza, Ivan zachorował na zapalenie oskrzeli.
W areszcie były też problemy z przekazywaniem korespondencji.