MąciWoda

Publikacja: 28.09.2012 19:16

Łukasz Warzecha

Łukasz Warzecha

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

N

ierównowaga między osobami, których wzrost mieści się pomiędzy standardowymi wymiarami, a tymi, których wzrost przekracza 190 cm, w podejmowaniu decyzji w polityce i gospodarce jest duża. Nierówność ta podważa prawomocność podejmowanych decyzji, ponieważ demokracja opiera się na tym, że wybierani przedstawiciele stanowią reprezentatywną grupę ludności. Jednakowe uczestnictwo wysokich i niskich w polityce i gospodarce ekologicznej jest niezbędne do tego, by interesy wysokich były uwzględniane tak samo, jak interesy niższych są uwzględniane obecnie. Aby uporać się z tą nierównością, państwa powinny podjąć właściwe działania - w tym wprowadzić parytety wzrostu - niezbędne do osiągnięcia równowagi w polityce i gospodarce ekologicznej”.

T

o nie fragment ze skeczu Monty Pythona. To część uzasadnienia całkiem poważnego sprawozdania nr A7-0235/2012 autorstwa Mikaela Gustafssona, zatwierdzonego przez Parlament Europejski podczas posiedzenia plenarnego w Strasburgu na początku września.



N

o dobrze, niech będzie, że trochę pozmieniałem. W istocie nie chodzi bowiem o zrównanie praw wysokich i niskich, ale kobiet i mężczyzn, co w ujęciu Gustafssona i innych bojowników o równouprawnienie sens ma mniej więcej podobny. Zawarta w uzasadnieniu definicja demokracji jest dość nietypowa, obrazuje bowiem raczej kryterium dobierania próby dla badań opinii publicznej niż zasadę funkcjonowania demokracji opierającej się przecież na wolnym wyborze, a nie jakichś parytetach.



Z

auważmy przy tym, że zwykłe sprawozdanie w sprawie zwykłego równouprawnienia nie zrobiłoby wrażenia. To już temat ograny, mało oryginalny i trudno na nim wypłynąć. Teraz trzeba równouprawnienie połączyć z inną dziedziną, najlepiej równie silnie wspieraną przez postępowe siły. Tak właśnie uczynił europoseł Gustafsson, jego sprawozdanie nosi bowiem tytuł „W sprawie roli kobiet w gospodarce ekologicznej”.



S

prawozdanie standardowo zawiera postulaty pod adresem Komisji Europejskiej. Tak jest i w tym przypadku. Czytamy zatem: „Parlament Europejski […], mając na uwadze, że w niektórych państwach członkowskich nadal nie docenia się i nie zauważa roli kobiet w gospodarce ekologicznej; […], mając na uwadze, że przejście na gospodarkę ekologiczną często powoduje szczególne trudności związane z zatrudnieniem kobiet w zielonych zawodach ze względu na to, że często nie posiadają one odpowiedniego wykształcenia technicznego wymaganego do zajmowania wyspecjalizowanych stanowisk w sektorze gospodarki ekologicznej […] wyraża ubolewanie, że w komunikacie Komisji pt. »Rio+20: w kierunku gospodarki ekologicznej i lepszego zarządzania« skierowanym do instytucji i komitetów UE brakuje perspektywy płci […] wzywa Komisję do systematycznego uwzględniania perspektywy równouprawnienia płci przy określaniu, wdrażaniu i monitorowaniu polityki w dziedzinie środowiska na wszystkich szczeblach, w tym lokalnych i regionalnych działań na rzecz rozwoju i badań naukowych […]”. I tak dalej. Jeżeli są Państwo ciekawi, całe sprawozdanie można łatwo odnaleźć na stronach Parlamentu Europejskiego.

W

ynagrodzenie europosła wynosi coś koło 6 tys. euro miesięcznie i nie jest opodatkowane, podobnie zresztą jak wynagrodzenia unijnych urzędników. Jeżeli Parlament Europejski odczuwa zapotrzebowanie na podobne sprawozdania, oferuję, że w ramach telepracy, za pieniądze mniejsze o połowę, gotów jestem stworzyć na poczekaniu całą serię podobnych raportów. Mam już nawet tematy: „Neutralność światopoglądowa a preferencje dla pojazdów z napędem elektrycznym”, „Promowanie zakazu palenia w państwach członkowskich a parytety płciowe na listach wyborczych”, „Problem dyskryminacji osób transseksualnych w świetle ekologicznych źródeł energii” - i tak dalej. Panie Gustafsson, musi się pan mocniej postarać, bo ma pan we mnie poważnego konkurenta!

 

N

ierównowaga między osobami, których wzrost mieści się pomiędzy standardowymi wymiarami, a tymi, których wzrost przekracza 190 cm, w podejmowaniu decyzji w polityce i gospodarce jest duża. Nierówność ta podważa prawomocność podejmowanych decyzji, ponieważ demokracja opiera się na tym, że wybierani przedstawiciele stanowią reprezentatywną grupę ludności. Jednakowe uczestnictwo wysokich i niskich w polityce i gospodarce ekologicznej jest niezbędne do tego, by interesy wysokich były uwzględniane tak samo, jak interesy niższych są uwzględniane obecnie. Aby uporać się z tą nierównością, państwa powinny podjąć właściwe działania - w tym wprowadzić parytety wzrostu - niezbędne do osiągnięcia równowagi w polityce i gospodarce ekologicznej”.

Pozostało 80% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1016
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1015
Świat
Incydent na Morzu Bałtyckim. Załoga rosyjskiego statku wystrzeliła racę w stronę śmigłowca Bundeswehry
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1014
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1013
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska