Według najnowszych statystyk w 2012 roku zabito ze względu na wiarę aż 105 tysięcy osób. – Oznacza to śmierć jednej osoby co pięć minut – mówił Radiu Watykańskiemu Massimo Introvigne, szef Obserwatorium Wolności Religijnej przy włoskim MSZ.
Trudno powiedzieć, czy te dane są prawdziwe. Strona internetowa TheReligionofPeace.com podawała, że w wyniku samych tylko ataków terrorystycznych, przeprowadzonych przez islamistów, zginęło w tym czasie ponad 800 wyznawców Chrystusa. Jedno jest pewne: chrześcijanie rzeczywiście są prześladowani na całym świecie. I faktycznie, ofiary śmiertelne można liczyć w setkach, a może w tysiącach.
Atak na kościół w czasie pasterki
– Niestety, to jeden z większych problemów dzisiejszego świata. Po części wynika z rasizmu, po części – po prostu z wrogiego nastawienia do chrześcijaństwa – powiedział „Rz" prof. Rainter Kampling z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie. – Wszyscy w świecie o tym wiedzą, ale praktycznie nikt o tym nie mówi – dodaje.
W bożonarodzeniową noc w Nigerii zaatakowane zostały dwie świątynie protestanckie w czasie, gdy odbywała się tam pasterka. W wiosce Peri w stanie Yobe grupa uzbrojonych mężczyzn zaatakowała modlących się, zabijając sześć osób, w tym pastora. Potem podpalili kościół i kilka pobliskich domów. Z kolei w Maidugu w stanie Borno miało miejsce podobne wydarzenie; zginęło pięć osób świeckich oraz diakon. Prawdopodobnie napastnicy należeli do ugrupowania fundamentalistów islamskich Boko Haram.
Na Zanzibarze postrzelony został katolicki ksiądz. Z przestrzelonym ramieniem i płucem w stanie ciężkim trafił do szpitala.