Parlament Ukrainy we wtorek rozpoczął głosowania nad ustawami, niezbędnymi do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. W czwartek parlamentarzyści uchwalili aż osiem poprawek.
Przyjęta została m.in. ustawa o egzekucji postanowień sądowych, która umożliwi wykonanie przez Ukrainę orzeczeń ETPC. Stałym zarzutem ukraińskiej opozycji wobec władz jest bowiem nie wywiązywanie się ze swych zobowiązań wobec Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
25 czerwca zapadł wyrok ETPC, według którego Ukraina musi zapłacić poszkodowanej firmie „Agrokompleks" 27 mln euro. Problem polega na tym, że roczny ukraiński budżet przeznaczony na odszkodowania ETPC wynosi zaledwie 1 mln euro. W związku z przyjętą ustawą Ukraina zobowiązała się jednak do wykonania każdego orzeczenia Strasburgu, co wiąże się m.in ze zwiększenie budżetu na odszkodowania, wynikające z orzeczeń Trybunału. Ustawę poparły wszystkie ugrupowania polityczne, oprócz Komunistycznej Partii Ukrainy.
Parlamentarzyści uchwalili również zmiany w kodeksie karnym, łagodzące normy odbywania kary pozbawienia wolności. Za projektem ustawy w tej sprawie głosowało 379 deputowanych w 450-osobowej Izbie. W pierwszym czytaniu została też przyjęta ustawa o ponownych wyborach parlamentarnych w pięciu jednomandatowych okręgach. Na swoją kolej czekają m.in. ustawa o Izbie Rozrachunkowej - będzie to odpowiednik polskiej Najwyższej Izby Kontroli, ustawa o prokuraturze i poprawki do ustawy przeciwko dyskryminacji homoseksualistów.
Nieprzegłosowana jeszcze ustawa o homoseksualistach, według której pracodawca nie będzie mógł odmówić zatrudnienia osobie o nietradycyjnej orientacji seksualnej, wzbudziła w ukraińskim parlamencie gorącą debatę. – Mamy nieco inne normy etyczne – komentuje sytuację poseł Partii Regionów Mychajło Czeczetow.