Ukraina oddala Berlin od Moskwy

Kijowa nie interesują obietnice Angeli Merkel oferującej wsparcie finansowe za uwolnienie Julii Tymoszenko.

Publikacja: 19.11.2013 20:10

Kanclerz Angela Merkel zawsze była twarda w ocenie Ukrainy (na zdjęciu na wspólnej konferencji praso

Kanclerz Angela Merkel zawsze była twarda w ocenie Ukrainy (na zdjęciu na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Wiktorem Janukowyczem przed trzema laty)

Foto: AFP

Do czwartku parlament Ukrainy odłożył głosowanie nad projektami ustaw, bez których uchwalenia nie ma mowy o podpisaniu w przyszłym tygodniu w Wilnie umowy stowarzyszeniowej z UE. Jest wśród nich ustawa o leczeniu skazanych za granicą. Dotyczy jednej osoby – Julii Tymoszenko, która mogłaby opuścić więzienie w Charkowie i udać się do berlińskiej kliniki.

Aby ułatwić przegłosowanie tych ustaw, opozycja wycofała wczoraj wszystkie swe poprawki. Nic to nie dało. Prezydent Wiktor Janukowycz, którego ugrupowanie Partia Regionów kontroluje parlament, pozostał we wtorek niewzruszony. W dzień po oświadczeniu kanclerz Merkel, która w poniedziałek nie pozostawiła też wątpliwości, iż oczekuje zrewidowania systemu selektywnego wymiaru sprawiedliwości. Jego ofiarą jest Julia Tymoszenko.

Jest to jeden z zasadniczych warunków Brukseli, która dokonuje cudów, starając się dać Ukrainie jak największe pole manewru przy zachowaniu przynajmniej pozorów stanowczości w przedstawianiu warunków stowarzyszenia z UE. Z drugiej strony jest Rosja, która za pomocą bizantyjskiej mieszanki obietnic miliardowej pomocy czy transferu technologii oraz gróźb blokady gospodarczej Ukrainy stara się skłonić prezydenta Wiktora Janukowycza do odstąpienia od umowy z UE i zbliżenia z Unią Celną pod egidą Moskwy.

– To Janukowycz rozdaje karty w parlamencie Ukrainy i to z jego inicjatywy nie doszło do uchwalenia ustaw otwierających drogę do stowarzyszenia – tłumaczy „Rz" Witalij Portnikow, opozycyjny dziennikarz z Kijowa. Zdaniem Portnikowa Janukowycz gra va banque, balansując do ostatniej chwili pomiędzy Moskwą a Brukselą. Stawką w tej grze mogą być miliardowe kredyty potrzebne Ukrainie znajdującej się dzisiaj w coraz poważniejszych tarapatach finansowych.

Nie bez przyczyny właśnie pomoc finansową zaproponowała Ukrainie kanclerz Angela Merkel, która zapewniała w poniedziałek w Bundestagu, że Niemcy są gotowe wspierać proces reform na Ukrainie. Pani kanclerz apelowała też, że jeśli w konsekwencji podpisania umowy Ukraina poniesie straty w wyniku działań Rosji, to UE powinna udzielić Kijowowi pomocy poprzez otwarcie unijnego rynku dla towarów ukraińskich i zadbać o surowce energetyczne dla Ukrainy.

– Kraje same decydują o swych sprawach i nie może tu być weta ze strony państw trzecich – powiedziała Merkel, przypominając, że temat ten poruszała w rozmowach z prezydentem Rosji.

Kreml zareagował po swojemu. – To właśnie ze strony państw Unii Europejskiej wywierany jest dość bezpardonowy nacisk na dane państwo, które ma dokonać wyboru: albo z nami jasna przyszłość, albo cofnięcie się w ciemną przeszłość – oświadczył w Moskwie Siergiej Ławrow. Jego zdaniem Rosja w przeciwieństwie do UE prezentuje w kontaktach z Ukrainą „koleżeńskie stanowisko" i nikt nie ma prawa do nieuzasadnionej krytyki Moskwy w tej sprawie.

Kanclerz Merkel nie tylko napomniała Rosję, lecz także przypomniała o konieczności wypełnienia przez Ukrainę warunków, bez których stowarzyszenie z UE nie jest możliwe. Kijów wiele z nich już wypełnił. Pozostała w zasadzie kwestia zmiany w systemie sprawiedliwości oraz ordynacji wyborczej.

– Działania Angeli Merkel nie od dzisiaj są kontrproduktywne. Nie należy uzależniać przyszłości całego narodu od losów jednej kobiety – tłumaczy „Rz" Amanda Paul z European Policy Centre, znanego brukselskiego think tanku. W jej opinii nadmierny nacisk na los Julii Tymoszenko zagraża ważniejszej z geopolitycznego punktu widzenia sprawie, jaką jest zbliżenie pomiędzy UE a Ukrainą.

Również szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski wydaje się obecnie zwolennikiem przesunięcia środka ciężkości dyskusji z Ukrainą z płaszczyzny wypełnienia warunków umowy stowarzyszeniowej na to, „co możemy zrobić, aby pomóc Ukrainie poradzić sobie z problemami gospodarczymi" – jak powiedział w Brukseli.

Jak wynika z ostatnich danych, w ostatnim kwartale gospodarka Ukrainy skurczyła się o 1,5 proc. To piąty z rzędu kwartał spadkowy. Na rachunkach Skarbu Państwa jest już zaledwie ok. 50 mln dol.

Rząd liczy na nowy kredyt z MFW z linii kredytowej opiewającej na 15 mld dol. Porozumienie stowarzyszeniowe zapewne byłoby pomocne z negocjacjach z MFW. Ale nikt nie wie, co dokładnie obiecuje Rosja. Ostatnie spotkanie Putina z Janukowyczem odbyło się w cztery oczy na jednym z moskiewskich lotnisk.

– Niewykluczone, że prezydent Ukrainy zmierza do podpisania porozumienia stowarzyszeniowego z Unią Europejską dopiero w przyszłym roku przed wyznaczonymi na 2015 r. wyborami prezydenckimi – zwraca uwagę „Rz" Rafał Sadowski z Ośrodka Studiów Wschodnich.

Z jednej strony prezydent Wiktor Janukowycz uniknąłby rosyjskich sankcji pogrążających jeszcze bardziej gospodarkę, a z drugiej nie musiałby już na starcie przyszłej kampanii prezydenckiej tłumaczyć się z wypełniania warunków porozumienia stowarzyszeniowego z Unią Europejską.

Do czwartku parlament Ukrainy odłożył głosowanie nad projektami ustaw, bez których uchwalenia nie ma mowy o podpisaniu w przyszłym tygodniu w Wilnie umowy stowarzyszeniowej z UE. Jest wśród nich ustawa o leczeniu skazanych za granicą. Dotyczy jednej osoby – Julii Tymoszenko, która mogłaby opuścić więzienie w Charkowie i udać się do berlińskiej kliniki.

Aby ułatwić przegłosowanie tych ustaw, opozycja wycofała wczoraj wszystkie swe poprawki. Nic to nie dało. Prezydent Wiktor Janukowycz, którego ugrupowanie Partia Regionów kontroluje parlament, pozostał we wtorek niewzruszony. W dzień po oświadczeniu kanclerz Merkel, która w poniedziałek nie pozostawiła też wątpliwości, iż oczekuje zrewidowania systemu selektywnego wymiaru sprawiedliwości. Jego ofiarą jest Julia Tymoszenko.

Pozostało 84% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021