Wspomnienie o polityku zwanym Buldożerem

Uwielbiany i nienawidzony. Dziś zostanie pochowany jeden z najwybitniejszych polityków izraelskich Ariel Szaron.

Publikacja: 12.01.2014 19:18

Wspomnienie o polityku zwanym Buldożerem

Foto: AFP

Generał, minister w kilku resortach, w końcu premier. Zmieniał granice, budował i burzył, zwyciężał i przegrywał. Zaskakiwał swoich wyborców. Przez Palestyńczyków uważany za najgorszego wroga.

– Niezależnie od tego, w którym kierunku działał, robił to jak buldożer i stąd jego przydomek. Był wyjątkowy i na plus, i na minus – mówi „Rz" Uri Huppert, publicysta i adwokat z Jerozolimy, który manewr wojskowy Szarona z czasów wojny z państwami arabskimi w 1973 r. porównuje do polskiego Cudu nad Wisłą, a samego Szarona do Piłsudskiego. Szaron przeprowadził armię izraelską przez Kanał Sueski i odwrócił bieg wydarzeń na froncie egipskim.

– To był wojownik, bohater wojenny, bardzo oryginalny, oddany misji. Politycznie pełen sprzeczności, wstąpił do [prawicowego] Likudu, wystąpił z Likudu, zakładał żydowskie osiedla i likwidował je. Każdy może sobie coś z jego życiorysu wybrać. Był dobrym politykiem, cierpliwym. Trudno go zaszufladkować – lewica czy prawica, był pragmatykiem, robił  to, co było dobre dla Izraela. I dla niego – wspomina w rozmowie z „Rz" politolog izraelski prof. Efraim Inbar.

O tym, jak wielkie emocje budzi wśród rodaków Ariel Szaron, przekonałem się, odwiedzając Izrael na początku tego wieku (gdy był premierem). Szaron podjął decyzję o likwidacji osadnictwa żydowskiego w Strefie Gazy i pozostawienia jej Palestyńczykom. Chwalony na Zachodzie gest, który mógł doprowadzić do porozumienia z Arabami i zakończenia najdłużej trwającego ważnego konfliktu na świecie, został potraktowany jak akt zdrady przez osadników żydowskich i religijnych ortodoksów. Kiedyś był ich guru, teraz życzyli mu najgorszego.

Gdy zapadł w śpiączkę, przeprowadziłem rozmowę z jedną z przywódczyń osadników wygnanych ze Strefy Gazy. Byłem zszokowany. – Sprawiedliwość boska realizuje się na ziemi. Sprawca naszych nieszczęść jest politycznym trupem. Zniszczył życie tylu ludziom i oddał część państwa w ręce wrogów – mówiła mi. Do usuwania osadników posłużył się armią i buldożerami, co nadało sprawie ponurą symbolikę.

Takie głosy z tych środowisk było słychać i wczoraj. Kontrastowały z wypowiedzią prezydenta Szimona Peresa wspominającego „drogiego przyjaciela, który przegrał ostatnią bitwę".

Negatywnych uczuć nie ukrywali Palestyńczycy. – Moje serce bije z radości – cytowała bejrucka gazeta Palestyńczyka z obozu uchodźców Szatila. W nim i drugim obozie na terenie Libanu, Sabrze, w 1982 r. doszło do masakry dokonanej przez bojówki libańskich chrześcijan. O dopuszczenie do niej oskarżono Szarona, inicjatora ówczesnego izraelskiego najazdu na Liban.

– To przestępca, odpowiedzialny i za inne masakry. Ekstremista, odpowiedzialny za zabicie Jasera Arafata. Był nawet gorszy od obecnego premiera Benjamina Netanjahu, bo był mądrzejszy i przez to bardziej niebezpieczny – mówi „Rz" Hani Masri, palestyński analityk z Ramallah.

Ariel Szaron zmarł w sobotę w wieku 85 lat. Świat był na tę wieść przygotowany, stan Szarona, od ośmiu lat przebywającego w stanie śpiączki, kilkanaście dni temu dramatycznie się pogorszył. Na dzisiejsze uroczystości pogrzebowe do Izraela przyjeżdżają m.in. wiceprezydent USA Joe Biden, były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair i szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier. Polskę reprezentuje szef MON Tomasz Siemoniak.

Generał, minister w kilku resortach, w końcu premier. Zmieniał granice, budował i burzył, zwyciężał i przegrywał. Zaskakiwał swoich wyborców. Przez Palestyńczyków uważany za najgorszego wroga.

– Niezależnie od tego, w którym kierunku działał, robił to jak buldożer i stąd jego przydomek. Był wyjątkowy i na plus, i na minus – mówi „Rz" Uri Huppert, publicysta i adwokat z Jerozolimy, który manewr wojskowy Szarona z czasów wojny z państwami arabskimi w 1973 r. porównuje do polskiego Cudu nad Wisłą, a samego Szarona do Piłsudskiego. Szaron przeprowadził armię izraelską przez Kanał Sueski i odwrócił bieg wydarzeń na froncie egipskim.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020