Rosja wierzy Putinowi

Rosnące poparcie w społeczeństwie umożliwia rosyjskiemu prezydentowi agresywną politykę.

Publikacja: 07.03.2014 22:47

Rosja wierzy Putinowi

Foto: AFP

„Putinie, jesteśmy z tobą", „Chwała Berkutowi" – takie okrzyki wznosił w piątek kilkudziesięciotysięczny tłum nieopodal Kremla. Przeciwnicy inwazji na Krym zgromadzili z kolei na swoim wiecu zaledwie kilkaset osób. I mimo że prokremlowska demonstracja została zorganizowana na polecenie władz, z najnowszych sondaży wynika, że poparcie dla Władimira Putina rośnie. Według uchodzącego za wiarygodny instytutu WCIOM aż 67,8 proc. Rosjan jest zdania, że ich prezydent doskonale radzi sobie na stanowisku.

Są to najwyższe notowania Putina od maja 2012 roku, kiedy trzeci raz został wybrany na prezydenta. Równocześnie 71 proc. respondentów jest przekonanych, że Federacja Rosyjska  powinna w bardziej zdecydowany sposób bronić interesów Rosjan na Krymie. Przeciwne zdanie ma zaledwie 17 proc. – Większość Rosjan sądzi, że Krym jest „nasz", że Ukraina to nie żadna zagranica, ale część Rosji. W takiej sytuacji poparcie dla prezydenta musi siłą rzeczy rosnąć. Euforia nie będzie jednak trwała wiecznie – mówi „Rz" politolog Aleksander Pumpianski.

Na samym Krymie sytuacja nieco się uspokoiła, choć nie zdołali tam wjechać wojskowi obserwatorzy OBWE. Zostali zatrzymani przez uzbrojonych wartowników pod pretekstem, że nie mają zezwolenia krymskich władz.

67,8 proc. Rosjan jest przekonanych, że Władimir Putin doskonale radzi sobie jako prezydent

Zdaniem Kijowa na Krymie przebywa już 30 tys. rosyjskich żołnierzy. Część z nich wycofała się do baz. Jest to zgodne z propozycją prezydenta USA Baracka Obamy, który w rozmowie z Władimirem Putinem w nocy z czwartku na piątek zaapelował o dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu.

Waszyngton proponuje ustanowienie międzynarodowego nadzoru nad przestrzeganiem praw etnicznych Rosjan oraz rozpoczęcie przez Moskwę dialogu z Kijowem.  To drugie jest mało prawdopodobne. Rosyjskie MSZ zapewniło wprawdzie w specjalnym oświadczeniu, że Rosja nie zerwała stosunków dyplomatycznych z Ukrainą, nie uznaje jednak nowych władz w Kijowie za legalne.  A to oznacza, że nie zamierza z nimi rozmawiać.

Moskwa czeka na wynik referendum na Krymie 16 marca. W głosowaniu większość najprawdopodobniej  zagłosuje za przyłączeniem półwyspu do Federacji Rosyjskiej. Już w czwartek opowiedział się za tym parlament Krymu.

Rosyjska stolica jest na to przygotowana.  Walentina Matwijenko,  przewodnicząca wyższej izby rosyjskiego parlamentu, zadeklarowała, że Rosja uzna „historyczną decyzję" ludności Krymu. Podobnie przewodniczący Dumy Siergiej Naryszkin.

„Putinie, jesteśmy z tobą", „Chwała Berkutowi" – takie okrzyki wznosił w piątek kilkudziesięciotysięczny tłum nieopodal Kremla. Przeciwnicy inwazji na Krym zgromadzili z kolei na swoim wiecu zaledwie kilkaset osób. I mimo że prokremlowska demonstracja została zorganizowana na polecenie władz, z najnowszych sondaży wynika, że poparcie dla Władimira Putina rośnie. Według uchodzącego za wiarygodny instytutu WCIOM aż 67,8 proc. Rosjan jest zdania, że ich prezydent doskonale radzi sobie na stanowisku.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022