Tajną bronią unijnych rajów podatkowych, podobnie jak Szwajcarii, jest możliwość zamrożenia dziesiątek, a może i setek miliardów euro ulokowanych na kontach bankowych przez koncerny i oligarchów powiązanych z Kremlem – wynika z kompleksowego śledztwa przeprowadzonego przez agencję Bloomberg, którego wyniki opublikowano w poniedziałek.
Rosjan skusiły wyjątkowo korzystne warunki inwestowania. Holandia, jak zachwalała kancelaria prawna Buren van Velzen Guelen, oferuje na przykład nie tylko dogodne sposoby minimalizacji podatków, ale także mechanizmy pozwalające na ukrycie właściciela rachunku oraz całkowite zwolnienie z podatku w razie zainwestowania w nieruchomości.
Holenderskie banki specjalizują się ponadto w pośrednictwie przy dalszym transferowaniu kapitału do jeszcze bardziej atrakcyjnych, choć bardziej egzotycznych, rajów podatkowych, np. na Wyspy Dziewicze czy Bermudy.
Rosyjskie, nie zawsze przejrzyste inwestycje osiągnęły tak ogromną skalę, że holenderski parlament przeprowadzi w tej sprawie za 8 dni specjalną sesję.
Jednym z rosyjskich potentatów prowadzących działalność przez oddział w Holandii był do tej pory Gunvor, powiązany z Kremlem pośrednik w handlu ropą, który został wpisany na listę amerykańskich sankcji. W 2010 r., ostatnim, za który Bloomberg uzyskał pełne dane, koncern osiągnął w ten sposób 59 mld dol. dochodów, czyli 90 proc. całych swoich obrotów.