Klauzula sumienia w amerykańskim prawie

Przekonania religijne decydują o finansowaniu aborcji i środków wczesnoporonnych.

Publikacja: 07.07.2014 01:39

Korespondencja ?z Nowego Jorku

Wheaton College z Illinois nie musi pokrywać swoim pracownikom kosztów ubezpieczenia medycznego obejmującego aborcję i antykoncepcję – orzekł Sąd Najwyższy USA. To kolejna decyzja najwyższego gremium sądowniczego wyznaczająca klauzulę sumienia w reformie ubezpieczeń medycznych Obamacare.

Affordable Care Act, bo tak naprawdę nazywa się ustawa zobowiązująca wszystkich Amerykanów do posiadania ubezpieczenia zdrowotnego, to sztandarowe osiągnięcie obecnej administracji.  Reforma jest wprowadzana w życie, choć od początku była głównym obiektem ataku republikanów. Zdominowana przez nich Izba Reprezentantów już kilkadziesiąt razy przyjmowała ustawę o unieważnieniu Obamacare. Z zerowym skutkiem, bo Senat i Biały Dom znajdują się w rękach demokratów. Sprawie więc nie nadaje się dalszego toku legislacyjnego, a demokraci oskarżają republikanów o marnowanie pieniędzy podatników oraz czasu.

Sąd Najwyższy uznał co prawda  już dwa lata temu zgodność z konstytucją Obamacare, ale kolejne orzeczenia otwierają drogę do ograniczania zasięgu ubezpieczeń w zależności od zasad, jakimi kierują się niektórzy pracodawcy wykupujący ubezpieczenia zdrowotne pracownikom. Klauzula sumienia – w odróżnieniu od Polski – przywoływana jest więc najczęściej w imieniu płacących składki, a nie korzystających z ubezpieczeń. W pierwszej kolejności przyznano prawo do odmowy finansowania ubezpieczeń pokrywających koszty antykoncepcji i przerywania ciąży szkołom religijnym, organizacjom wyznaniowym i szpitalom prowadzonym przez Kościoły.

Zaledwie kilka dni przed decyzją w sprawie Wheaton College Sąd Najwyższy głosami konserwatywnej większości (5:4) orzekł, że małe spółki rodzinne oparte na religijnych fundamentach także powinny być zwolnione z opłacania tej części ubezpieczeń, która narusza przekonania religijne ich założycieli. Dotyczy to firm znajdujących się pod kontrolą stosunkowo niewielkiej liczby osób, w sprawach, w których nie ma wątpliwości, że poglądy właścicieli mają bezpośredni wpływ na firmę – zastrzegł Sąd Najwyższy.

Sprawę wniosły dwie korporacje – prowadzona  przez menonitów Conestoga Woods z Pensylwanii oraz Hobby Lobby – należąca do jednej rodziny sieć sklepów dla kolekcjonerów, statutowo oparta na fundamentach biblijnych.  Choć decyzja ta dotyczy jedynie wąskiej grupy firm, orzeczenie miało charakter precedensowy. Sąd Najwyższy orzekł bowiem, że spółka nastawiona na zysk (for-profit) może się powoływać na prawo do wolności religijnej. Pięciu sędziów tworzących większość odrzuciło argumenty prawników administracji Obamy, utrzymujących, że tego rodzaju przywilej może przysługiwać jedynie właścicielom spółki, a nie całym firmom, którymi kierują. SN jednocześnie  orzekł, że rząd może zapewnić pracownikom akces do podobnych świadczeń innymi drogami, a nie tylko za pośrednictwem Obamacare.

Obie firmy nie zgłaszały zresztą zastrzeżeń co do zwykłych środków antykoncepcyjnych. Ich sprzeciw wzbudziło natomiast finansowanie aborcji i środków wczesnoporonnych (m.in. spirali i pigułki „dzień po").

Orzeczenie Sądu Najwyższego dolało jeszcze oliwy do ognia w toczącej się w USA ideologicznej wojnie między liberalną a konserwatywną częścią społeczeństwa, których polityczną emanacją jest z jednej strony lewe skrzydło Partii Demokratycznej, a z drugiej – ruch Tea Party. I jeden, i drugi obóz powołuje się przy tym na prawo do wolności.

–To wspaniały dzień dla wolności religijnej – mówiła po ubiegłotygodniowym orzeczeniu SN Adele Keim, doradczyni Becket Fund for Religious Liberty. Z kolei liberalni sędziowie (przeciwko decyzji  SN w sprawie Wheaton College były wszystkie trzy kobiety wchodzące w skład dziewięcioosobowego gremium) oraz demokraci mówią o pogwałceniu wolności kobiet przy ograniczaniu ich prawa do stosowania dowolnie wybranych metod kontroli urodzin. „Nadszedł czas, aby pięciu mężczyzn w Sądzie Najwyższym przestało decydować o tym, co powinny robić kobiety" – napisał na Twitterze demokratyczny senator Harry Reid.

Sekretarz prasowy Białego Domu Josh Earnest mówił co prawda o poszanowaniu dla decyzji większości Sądu Najwyższego, ale jednocześnie ostrzegał przed fatalnymi skutkami tej decyzji, „narażającej zdrowie kobiet, które w tych spółkach są zatrudnione".

O Obamacare na pewno nie pozwolą zapomnieć politycy w rozpoczynającej się właśnie walce przed listopadowymi wyborami do Kongresu. Republikanie nie ukrywają, że chcą z reformy ubezpieczeń zrobić jeden z głównych tematów kampanii.

Korespondencja ?z Nowego Jorku

Wheaton College z Illinois nie musi pokrywać swoim pracownikom kosztów ubezpieczenia medycznego obejmującego aborcję i antykoncepcję – orzekł Sąd Najwyższy USA. To kolejna decyzja najwyższego gremium sądowniczego wyznaczająca klauzulę sumienia w reformie ubezpieczeń medycznych Obamacare.

Pozostało 94% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1014
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1013
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1011
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1010
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1009
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska