"Rzeczpospolita": Parę dni temu polska armia podpisała duży kontrakt na dostawę pocisków JASSM dla polskich F-16. Czy będą kolejne kontrakty?
Stephen Mull: F-16 to kluczowa część polskich sił zbrojnych. Po zainstalowaniu tych nowych pocisków razem z nowym oprogramowaniem polskie F-16 będą należały to klasy najbardziej zaawansowanych samolotów bojowych na świecie. Polska jest trzecim poza USA krajem na świecie, który ma tak zaawansowane uzbrojenie. Wcześniej takie uzbrojenie kupiły jedynie Australia i Finlandia. Ale gdy Finlandia kupowała takie rakiety, proces decyzyjny w USA trwał 8 lat. Gdy Polska chciała kupić ten sprzęt, proces decyzyjny trwał zaledwie 7 miesięcy. To pokazuje, jak bardzo jesteśmy gotowi jak najszybciej przyjść z pomocą Polsce, zwłaszcza w tak skomplikowanej sytuacji zewnętrznej.
Czy negocjowane są kolejne takie kontrakty?
Polska strona otwarcie mówi, że chciałaby kupić jeszcze bardziej zaawansowane pociski JASSM, tzw. Extended Range [Zwiększonego Zasięgu – pociski JASSM-ER zamiast standardowych 370 km mogą dolecieć do celu oddalonego nawet o 925 km; zostały wprowadzone na wyposażenie lotnictwa USA dopiero w tym roku]. Pocisków tych na razie nie sprzedajemy poza USA, ale gdy to się zmieni, na pewno szybko wrócimy do tego tematu.
Ilu amerykańskich żołnierzy stacjonuje dziś w Polsce?