Timmermans znowu odwiedzi Warszawę

Frans Timmermans chce rozmawiać w Warszawie o dalszych ustępstwach w sprawie praworządności. Na razie Bruksela nie odpuszcza.

Aktualizacja: 07.06.2018 06:28 Publikacja: 06.06.2018 19:29

Timmermans znowu odwiedzi Warszawę

Foto: AFP

Wiceszef Komisji Europejskiej wybiera się w najbliższych tygodniach do Polski – dowiedziała się nieoficjalnie „Rzeczpospolita". Będzie rozmawiać o dalszych możliwych ustępstwach w prowadzonej przez KE procedurze praworządności.

W środę na cotygodniowym posiedzeniu Komisji pojawił się punkt poświęcony Polsce. – Wiceprzewodniczący KE poinformował o planowanej podróży i stwierdził, że ostatnie zmiany w ustawach sądowniczych to zbyt mało, żeby wycofać się z procedury praworządności. Przewodniczący Juncker powiedział, że w pełni go popiera – mówi nam nieoficjalnie przedstawiciel Komisji Europejskiej.

W ostatnich dniach media donosiły o rosnącym konflikcie między Jeanem-Claude'em Junckerem a Timmermansem: ten pierwszy miałby działać pragmatycznie i chcieć szybkiego zakończenia sporu z Polską. W ten sposób miałby zmniejszyć liczbę wyzwań dla jedności UE przed zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego. Drugi chciałby działać bardziej pryncypialnie, również mając na myśli wybory. – Frans chciałby zostawić testament, a praworządność to dla niego bardzo poważna sprawa – mówi nam inne źródło w KE.

Dlaczego? Teorii jest wiele. Być może chce znów być komisarzem lub kandydatem socjalistów na przewodniczącego KE, a może po prostu nie chce stracić twarzy. Deklaracja Junckera we wtorek ma sygnalizować, że – przynajmniej na zewnątrz – Komisja wykazuje w tej sprawie jedność.

Na razie wewnątrz KE konflikt objawił się z pełną mocą w ostatni poniedziałek, gdy sekretariat generalny KE na czele z Martinem Selmayrem, najbliższym współpracownikiem Junckera, zaproponował wniesienie pod obrady KE w środę punktu o zakończeniu procedury naruszania prawa przez Polskę w sprawie zróżnicowanego wieku emerytalnego sędziów kobiet i mężczyzn. Ponieważ Polska to zmieniła, argumentował Selmayr, sprawy nie warto dalej ciągnąć. Jednak szef gabinetu Timmermansa był innego zdania, bo wniosek do unijnego sądu dotyczył nie tylko wieku emerytalnego, ale też kwestii zbytniego uzależnienia sędziów sądów powszechnych od ministra sprawiedliwości.

Ostatecznie w tym sporze zwyciężył Timmermans. – Między nimi jest różnica stylów, ale co do treści panuje pełna zgodność – mówi nam jedno źródło w KE. – Konflikt jest już otwarty, gdyby nie opór Timmermansa, to Juncker już by to zakończył – twierdzi inne.

Komisja wie, że zegar „dramatycznie tyka" w sprawie sędziów Sądu Najwyższego. Do 3 lipca prezydent ma czas, żeby przedłużyć kadencję tym sędziom, którzy osiągnęli wiek emerytalny. Organizacje pozarządowe, ale także Europejska Partia Ludowa (do której należą PO i PSL) wezwały KE do uruchomienia procedury o naruszenie unijnego prawa w tej sprawie, by zadziałać, zanim zmiany staną się nieodwracalne. Jak się jednak nieoficjalnie dowiadujemy, nie są na razie prowadzone prace nad takim wnioskiem.

Jeśli KE chce rzeczywiście powstrzymać te zmiany, to pozostają kanały kontaktowe z polskim rządem i prezydentem i próba przekonywania, żeby prezydent pozostawił tych sędziów. KE od początku twierdziła, że kwestia odwołania sędziów SN przed upływem kadencji to dla niej „czerwona linia".

—Anna Słojewska z Brukseli

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022