Decyzję o rozpisaniu wyborów i odejściu Muszarrafa do cywila pochwaliła amerykańska sekretarz stanu. Condoleezza Rice uznała ją za „ważną dla powrotu Pakistanu na drogę demokracji”.
Ale międzynarodowa organizacja praw człowieka Human Rights Watch uznała to za „cyniczne posunięcie”, wskazując, że „prawdziwe wybory nie są możliwe podczas zawieszenia konstytucji”. Tego samego zdania jest pakistańska opozycja. Z kolei Międzynarodowa Federacja Dziennikarzy potępiła wydanie przez pakistańskie władze nakazu wyjazdu trzech dziennikarzy brytyjskiej grupy Telegraph pod zarzutem używania „okropnego i obraźliwego języka”.