Pierwsza dostawa paliwa – 82 tony – wyruszyła już z portu w Nowosybirsku. Transport ma trafić do Buszeru w południowo-zachodnim Iranie, w pobliżu którego rosyjskie przedsiębiorstwo Atomstrojeksport buduje elektrownię atomową.
Zachód ma poważne wątpliwości, czy irański program nuklearny rzeczywiście służy tylko do celów pokojowych. Rosjanie zapewniają, że nisko wzbogacone paliwo nie nadaje się do produkcji głowic jądrowych, ale eksperci przypominają:, że odpowiednim przetworzeniu możliwe jest pozyskanie zeń plutonu, podstawowego komponentu bomby.
Co gorsze, nie sprawdziły się nadzieję, że wraz z rozpoczęciem rosyjskich dostaw Irańczycy zaprzestaną własnych prac nad wzbogacaniem uranu. – To paliwo przeznaczone jest tylko do reaktora w Buszerze. Nadal będziemy wzbogacali uran dla innych lokalnych elektrowni, które otworzymy w przyszłości – ogłosił wiceprezydent
Irańczycy mają już 3 tysiące wirówek do wzbogacania uranu, a chcą mieć aż 50 tys. Liczba ta pozwoliłaby na wyprodukowanie kilkunastu głowic nuklearnych rocznie.
Prace nad reaktorem w Buszerze rozpoczęły się – z pomocą Niemców – już w 1972 roku. Zostały jednak wstrzymane, gdy w 1979 roku władzę w kraju przejęli islamscy fundamentaliści. W 1992 r. kontrakt na miliard dolarów podpisali Rosjanie. Golam Reza Aqazadeh.