Tatarzy walczą o ojczystą ziemię

Możemy być drugą Czeczenią – ostrzega lider Tatarów Mustafa Dżemilew. Już doszło do kilku ostrych starć z milicją

Publikacja: 21.12.2007 03:50

Tatarzy walczą o ojczystą ziemię

Foto: Reuters

– Mamy nadzieję, że do najgorszego nie dojdzie – mówi „Rz” Dżemilew, który jest szefem Medżlisu, czyli kierownictwa krymskich Tatarów. Na Krymie dochodzi do coraz ostrzejszych konfliktów między Tatarami a większością rosyjskojęzyczną o to, czyja będzie krymska ziemia.

Kilka dni temu kilkuset Tatarów usiłowało zabarykadować się na osiedlu w Symferopolu, które sami nielegalnie zbudowali. Jak pisała rosyjskojęzyczna „Krymska Prawda”, urzędnicy sądowi nawet się nie pojawili z nakazem opuszczenia osiedla, ponieważ milicjanci uznali, że nie są w stanie ich ochronić. W tym samym mieście kilka tygodni wcześniej ok. 1000 milicjantów brutalnie usunęło Tatarów, którzy nielegalnie zajęli działkę. Do najostrzejszych starć doszło na górze Aj Petri. Trzy osoby trafiły w stanie ciężkim do szpitala, kiedy 50 broniących swych domów Tatarów zaatakowało 1000 milicjantów.

W 1944 r. Tatarzy na rozkaz Stalina byli deportowani z Krymu; zaczęli wracać na półwysep na początku lat 90. Teraz mieszka ich tam ok. 300 tysięcy. Większość mieszkańców półwyspu to Rosjanie lub rosyjskojęzyczni Ukraińcy. Boją się, że Tatarzy zabiorą im domy i ziemię, na której mieszkają od kilkudziesięciu lat.

Ale Tatarzy uważają Krym za swój i są gotowi o niego walczyć. Co prawda obradujący niedawno Kurułtaj – parlament Tatarów – nie ogłosił powszechnej mobilizacji, ale Dżemilew ostrzegł publicznie, że jego rodacy mogą lokalnie zorganizować stowarzyszenia samoobrony. To już blisko do zapowiadanych przez niego wcześniej „ruchomych brygad samoobrony”.

– Wróciliśmy do ojczyzny 17 lat temu. Ale okazało się, że nie na ojczystą, a na obcą ziemię. Jesteśmy otoczeni przez niechętną nam ludność rosyjskojęzyczną. Obiecano nam działki, domy, ale urzędnicy robią wszystko, byśmy ich nie dostali – powiedział „Rz” Kurtajgen Asanow, członek Kurułtaju.

– Rosyjscy biznesmeni masowo skupują działki, szczodrze rozdając łapówki przedstawicielom miejscowych władz. Rosyjscy nowobogaccy płacą też rosyjskojęzycznej młodzieży za atakowanie Tatarów – tłumaczył rosyjskiemu portalowi „Nowy Region” Refat Czubarow, deputowany do ukraińskiej Rady Najwyższej i zastępca Dżemilewa w Medżlisie.

Niektórzy kijowscy eksperci są przekonani, że w krymskich napięciach tak naprawdę chodzi nie tylko o półwysep, ale o całą Ukrainę.

– Destabilizacja sytuacji na Krymie jest na rękę Rosji. Dlatego moskiewskie elity wspierają działalność islamskich ekstremistów na półwyspie. Co prawda w ten sposób Moskwa także ryzykuje, ale ma asa w rękawie w postaci Floty Czarnomorskiej. Zawsze może użyć argumentu, że jest ona gwarantem stabilności na Krymie i musi tam pozostać! Mustafa Dżamilew ma rację – sytuacja naprawdę może wymknąć się spod kontroli – powiedział „Rz” znany politolog i krytyk literacki Maksym Stricha. Dżemilew ma jednak nadzieję, że nowy rząd Ukrainy pomoże załagodzić sytuację. – Z władzami w Symferopolu nie możemy się już porozumieć – mówi „Rzeczpospolitej”.

– Mamy nadzieję, że do najgorszego nie dojdzie – mówi „Rz” Dżemilew, który jest szefem Medżlisu, czyli kierownictwa krymskich Tatarów. Na Krymie dochodzi do coraz ostrzejszych konfliktów między Tatarami a większością rosyjskojęzyczną o to, czyja będzie krymska ziemia.

Kilka dni temu kilkuset Tatarów usiłowało zabarykadować się na osiedlu w Symferopolu, które sami nielegalnie zbudowali. Jak pisała rosyjskojęzyczna „Krymska Prawda”, urzędnicy sądowi nawet się nie pojawili z nakazem opuszczenia osiedla, ponieważ milicjanci uznali, że nie są w stanie ich ochronić. W tym samym mieście kilka tygodni wcześniej ok. 1000 milicjantów brutalnie usunęło Tatarów, którzy nielegalnie zajęli działkę. Do najostrzejszych starć doszło na górze Aj Petri. Trzy osoby trafiły w stanie ciężkim do szpitala, kiedy 50 broniących swych domów Tatarów zaatakowało 1000 milicjantów.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022