Reklama
Rozwiń

Uskarżał się na szefa w Internecie i stracił pracę

Szwed pracował w domu na służbowym komputerze. Nie wiedział, że szef kontroluje połączenia. I już nie pracuje

Publikacja: 25.06.2008 04:19

Powód wyrzucenia: na czacie z kolegą narzekał na szefa. Dwa miesiące wcześniej szef zainstalował w jego komputerze program kontrolujący wszelkie połączenia w sieci. Powiedział podwładnemu, że chodzi o program aktualizujący inne.

Pracodawca później przyznał się do wysłania programu szpiegowskiego do dwóch pracowników, ale nie po to, by kontrolować ich czatowanie. Czatowanie jednak stanowiło powód do zwolnienia obu mężczyzn z pracy. Gdy o sprawie dowiedział się związek zawodowy, firma wycofała wymówienie. Pokrzywdzony sam jednak złożył wypowiedzenie.

– Pracodawca złamał zasady ustawy o ochronie danych osobowych – mówi „Rz” prawnik ze szwedzkiego Zarządu Inspekcji Komputerowej Hans Kärnlöv.

Pracodawca, który jest właścicielem służbowych komputerów, ma prawo do instalowania programu kontrolującego, jeżeli poinformuje o tym pracownika i sprecyzuje, jaki rodzaj operacji będzie podlegał cenzurze, że np. nie może grać w pokera, wchodzić na strony pornograficzne czy wdawać się w dyskusje polityczne na czacie. – Na ogół jednak szefowie nie ostrzegają swoich podwładnych – tłumaczy Kärnlöv.

Innego zdania jest Hakan Rosvall z Międzynarodowej Izby Prokuratorskiej: – Pracodawca jako właściciel komputerów nie przekroczył prawa.

Wedle Zarządu Inspekcji Komputerowej pracodawcy mogą weryfikować komputery, gdy istnieje zasadne podejrzenie o popełnieniu przestępstwa przez pracownika lub w przypadku nielojalności z jego strony, np. gdy udostępnił on poufną informację – jak chociażby rejestr klientów – nieupoważnionym osobom.

Powód wyrzucenia: na czacie z kolegą narzekał na szefa. Dwa miesiące wcześniej szef zainstalował w jego komputerze program kontrolujący wszelkie połączenia w sieci. Powiedział podwładnemu, że chodzi o program aktualizujący inne.

Pracodawca później przyznał się do wysłania programu szpiegowskiego do dwóch pracowników, ale nie po to, by kontrolować ich czatowanie. Czatowanie jednak stanowiło powód do zwolnienia obu mężczyzn z pracy. Gdy o sprawie dowiedział się związek zawodowy, firma wycofała wymówienie. Pokrzywdzony sam jednak złożył wypowiedzenie.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1229
Świat
Podcast „Rzecz o geopolityce”: Polska i Włochy kontra migranci. Naiwna Hiszpania wobec Rosji
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1227
Świat
Czy ustawa Big Beautiful Bill to początek końca politycznego mitu Donalda Trumpa?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1225