Moskwa i Paryż odłożyły na bok różnice zdań w sprawie rosyjskiej interwencji wojskowej w Gruzji, by promować rozwój stosunków dwustronnych – komentowała agencja Reuters.

Premier przewodzącej w UE Francji Francois Fillon rozmawiał z premierem Władimirem Putinem w Soczi, gdzie obaj przewodniczyli posiedzeniu komisji międzyrządowej. Fillon zapewniał, że nie ma potrzeby przedłużania moratorium na rozmowy o strategicznym partnerstwie między Rosją i UE. – Stanowisko Unii jest jasne: mamy nadzieję, że rozmowy zostaną wznowione, gdy postanowienia planu Miedwiediew – Sarkozy zostaną zrealizowane – powiedział Fillon. Podkreślił, że ma w tej sprawie obietnicę Putina i że dialog może być wznowiony w październiku. Według ekspertów w Moskwie Rosjanie dotrzymają słowa i wycofają wojska ze stref buforowych w Gruzji wzdłuż granic separatystycznych republik Abchazji i Osetii Południowej. – Na tym polega strategia Kremla, by zmusić Europę do rozpoczęcia rozmów w sprawie statusu tych republik. Deklaracje w Soczi można uznać za dyplomatyczny sukces Moskwy – powiedział „Rz” politolog Andriej Piontkowski. Według deputowanego Parlamentu Europejskiego Jacka Saryusza-Wolskiego Rosja jest uzależniona od zachodniej gospodarki i wie, że nie może bezkarnie łamać praw międzynarodowych.

Putin zapewniał, że Moskwa dotrzyma obietnicy wycofania wojsk z Gruzji, gdy pojawią się tam unijni obserwatorzy. 200 wysłanników UE ma być na miejscu 1 października.

www.premier-ministre.gouv.fr