Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Słowacja, Węgry oraz Korea Południowa – obywatele tych państw będą już niedługo mogli jeździć do Ameryki bez wiz. Prezydent George W. Bush ogłosił w piątek tę decyzję podczas spotkania z ambasadorami tych państw – oraz innych ubiegających się o podobny status – w Białym Domu.
– Upomniałem się także o Polskę, przypominając panu prezydentowi przyczyny, dla których uważamy, że temat zniesienia wiz dla Polaków nie powinien zniknąć wraz z tą administracją – powiedział "Rz" po zakończeniu spotkania ambasador RP w Waszyngtonie Robert Kupiecki.
Wszystkie nowo przyjęte kraje spełniły podstawowy warunek wprowadzony w nowej ustawie Kongresu latem zeszłego roku: liczba odmów wizowych w amerykańskich konsulatach na ich terenie nie przekracza obecnie 10 procent. Jak dowiedziała się "Rz", w przypadku Polski wskaźnik ten spadł co prawda z ponad 25 procent w zeszłym roku do 13,8 procent w tym, ale wciąż pozostaje za wysoki.
Bush zapowiedział rychłe przystąpienie kolejnych krajów do programu, nie wymieniając jednak żadnego z kandydatów z nazwy. Źródła dyplomatyczne w Waszyngtonie podkreślają, że Polska jest murowanym faworytem do przyjęcia w przyszłym roku, zaznaczają jednak, że istnieje pewne ryzyko polityczne związane ze zmianą administracji i części składu Kongresu.
Już to rozszerzenie nastąpiło bowiem mimo niechęci niektórych jego członków. Jak stwierdziła w zeszłym tygodniu demokratyczna senator Dianne Feinstein, która jest przewodniczącą podkomisji do spraw bezpieczeństwa wewnętrznego, obecna administracja powinna raczej przyjąć "bardziej restrykcyjne stanowisko" wobec programu, a nie go rozszerzać.