Reżim Kim Dzong Ila morduje chrześcijan

W Korei Północnej dokonano publicznej egzekucji chrześcijanki za rozpowszechnianie Biblii. Takich przypadków jest coraz więcej

Publikacja: 25.07.2009 01:10

Kim Dzong Il

Kim Dzong Il

Foto: AFP

33-letnia Ri Hyon Ok została publicznie rozstrzelana w mieście Ryongchon w północno-zachodniej części kraju niedaleko granicy z Chinami - poinformowała koalicja 50 organizacji praw człowieka z Korei Południowej.

Oskarżono ją o rozpowszechnianie Biblii, a także o szpiegostwo na rzecz USA i działalność wywrotową. Egzekucję wykonano 16 czerwca. Zgodnie ze zwyczajem reżim nie oszczędził rodziny zamordowanej. Jej mąż i trójka dzieci zostali wysłani do obozu reedukacyjnego dla więźniów politycznych, skąd często nie ma powrotu.

– Reżim na pewno nie miał dowodów szpiegostwa i ich nawet nie szukał. Po prostu uważa chrześcijaństwo za zagrożenie dla państwa, więc zrównuje je z działalnością szpiegowską – mówi „Rz” John Feffer, ekspert ds. Korei Północnej z Institute for Policy Studies w Waszyngtonie.

Z doniesień chrześcijańskich organizacji Open Doors i Voice of the Martyrs wynika, że jedna trzecia z około 200 tysięcy osób przetrzymywanych w obozach koncentracyjnych to chrześcijanie. Wielu ekspertów uważa, że reżim ostatnio zaostrzył represje wobec wyznawców Chrystusa. Osoby przyłapane na nielegalnych praktykach religijnych są nie tylko zsyłane do obozów pracy, ale coraz częściej torturowane i zabijane. - Władze zaostrzyły represje od końca zeszłego roku.

Zabijają co miesiąc dwóch, trzech chrześcijan - mówi Do Hee-Yun, szef południowokoreańskiej koalicji zrzeszającej organizacje praw człowieka. Komisja śledząca zbrodnie przeciwko ludzkości w Korei Północnej w swoim raporcie z marca informowała, że w mieście Ryongchon aresztowano też inną chrześcijankę Seo Kum Ok, którą oskarżono szpiegowanie obiektów nuklearnych. Aresztowano również jej męża i dwoje dzieci. Wiadomo tylko, że kobietę poddano torturom, dalsze losy rodziny nie są znane.

Wśród setek doniesień o prześladowaniach są też relacje mówiące o grupie chrześcijan wykrytej w jednej z hut, których polewano roztopionym żelazem. Większość relacji pochodzi od osób, którym udało się uciec z Korei Północnej. Doniesienia są jednak niemożliwe do zweryfikowania ze względu na całkowitą izolację kraju. – Represje zaostrzono, bo społeczeństwo za słabo wierzy w boskość obecnego przywódcy Kim Dzon Ila. Może to także być reakcja na aktywniejszą działalność chrześcijan w Korei Północnej – tłumaczy Feffer.

W ostatnich latach wiele zachodnich organizacji próbowało wysyłać do Korei Północnej egzemplarze Biblii ukryte w transportach z żywnością. Z terenu Korei Południowej co roku wypuszczanych jest też kilkadziesiąt tysięcy balonów z wydrukowanymi na nich fragmentami Ewangelii. Wojsko ma rozkaz strzelać do osób, które podnoszą je z ziemi. Na początku lipca akcję przeprowadziła organizacja Voice of Martyrs, która na numery faksów w Korei Północnej rozesłała przesłanie do chrześcijan. W odpowiedzi otrzymała anonimowe pogróżki wysłane najprawdopodobniej z północnokoreańskiej ambasady w Finlandii. „Zaprzestańcie działań, które mogą się dla was źle skończyć” – napisali autorzy listu.

Chrześcijaństwo było niezwykle popularne na Półwyspie Koreańskim, zanim jego północną częścią zaczęli rządzić komuniści. W Korei Południowej chrześcijanie stanowią jedną trzecią społeczeństwa. Chociaż formalnie konstytucja komunistycznej Korei (art. 68) gwarantuje wolność wyznania, to w praktyce religia została uznana za groźną konkurencję dla kultu założyciela państwa Korei Kim Ir Sena i jest bezlitośnie tępiona. W Phenianie stoją co prawda dwa kościoły chrześcijańskie i prawosławna cerkiew, ale wstęp do nich mają jedynie zagraniczni goście.

– Co ciekawe, matka i ojciec Kim Ir Sena byli bardzo religijnymi protestantami. Potem kult przywódcy był w dużym stopniu stworzony na bazie chrześcijaństwa. Świętą rodzinę miał zastąpić ojciec narodu, jego żona i syn. Doktryna dżucze, czyli samowystarczalności, ma także podtekst religijny. Komuniści stworzyli więc własny kult i nie chcą pozwolić, aby cokolwiek go osłabiało – mówi Feffer.

33-letnia Ri Hyon Ok została publicznie rozstrzelana w mieście Ryongchon w północno-zachodniej części kraju niedaleko granicy z Chinami - poinformowała koalicja 50 organizacji praw człowieka z Korei Południowej.

Oskarżono ją o rozpowszechnianie Biblii, a także o szpiegostwo na rzecz USA i działalność wywrotową. Egzekucję wykonano 16 czerwca. Zgodnie ze zwyczajem reżim nie oszczędził rodziny zamordowanej. Jej mąż i trójka dzieci zostali wysłani do obozu reedukacyjnego dla więźniów politycznych, skąd często nie ma powrotu.

Pozostało 87% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017