Niechciany samolot do Auschwitz

Turcja nie zgodziła się, by samolot z izraelskimi oficerami lecącymi do Polski wleciał w jej strefę powietrzną

Aktualizacja: 28.06.2010 13:35 Publikacja: 28.06.2010 01:52

W Auschwitz mundurowi uczą się, że nigdy nie wolno prowadzić wojny z ludnością cywilną

W Auschwitz mundurowi uczą się, że nigdy nie wolno prowadzić wojny z ludnością cywilną

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Samolot wyleciał z Izraela w niedzielę rano. Według informacji „Rz”, na jego pokładzie znajdowało się ponad 150 izraelskich oficerów, członkowie rodzin żołnierzy, którzy polegli podczas ostatnich wojen prowadzonych przez Izrael, oraz polski Żyd, ocalały z Holokaustu Chaim Kozienicki. Maszyna, prawdopodobnie był to transportowy wojskowy Boeing 707, leciała do Warszawy.

Samoloty z oficerami izraelskiego wojska udającymi się na wycieczkę do Polski od wielu lat latają nad Turcją. Tym razem jednak Ankara nieoczekiwanie zabroniła pilotom skorzystać ze swojej przestrzeni powietrznej. Musieli obrać dłuższą, alternatywną trasę. Izraelczycy nie chcą komentować incydentu.

[srodtytul]Zemsta za statek?[/srodtytul]

– Nie mam w tej sprawie nic do powiedzenia. I nie sądzę, żeby to się zmieniło – powiedziała „Rz” rzeczniczka izraelskiej armii pułkownik Awital Leibowicz. Również rzecznik rządu Mark Regew odmówił rozmowy na temat samolotu. Nieoficjalnie w Izraelu mówi się jednak, że incydent może być gwoździem do trumny „specjalnego izraelsko-tureckiego partnerstwa”.

Bliski sojusz tych dwóch państw w ostatnich miesiącach właściwie przeszedł do historii. Kulminacją sporu był dokonany kilka tygodni temu szturm izraelskich komandosów na turecki statek z pomocą humanitarną dla Gazy. Zginęło wówczas dziewięciu Turków. Niewpuszczenie samolotu lecącego do Auschwitz – dla Izraelczyków rzecz niezwykle drażliwa – było prawdopodobnie odwetem za tamte działanie.

– Izrael nie okazał wystarczającej skruchy, nie zrobił żadnego gestu świadczącego o tym, że chce zrekompensować stratę rodzinom zabitych. Jego zachowanie pozostawia wiele do życzenia – powiedział „Rz” turecki politolog prof. Ilter Turan. – Zgadzam się jednak, że niewpuszczenie akurat tego samolotu było niefortunne. Pytanie tylko, dlaczego, skoro izraelscy oficerowie lecieli na wycieczkę, nie mogli użyć cywilnego samolotu. Wtedy na pewno nikt nie robiłby im problemu – dodał.

Izraelscy oficerowie lecieli do Polski w ramach programu „Edim Bemadim” (Świadkowie w mundurach). Co roku odbywa się kilka takich wycieczek. Żołnierze zwiedzają część Warszawy, w której było getto, jadą do Lublina, Majdanka, Krakowa, Treblinki. Tym razem mieli odwiedzić także Łódź, gdzie mieszkał towarzyszący im Chaim Kozienicki. Najważniejszym punktem podróży jest jednak zawsze Auschwitz, gdzie oficerowie w pełnym umundurowaniu urządzają defiladę.

Przewodnicy z Yad Vashem starają się, żeby podróż nie ograniczała się tylko do Holokaustu. – W środę wygłosiłem przed tą grupą wykład na temat współczesnej Polski. Opowiadałem im, że Polska jest jednym z najlepszych przyjaciół Izraela, tłumaczyłem, że Polacy nie mogli być strażnikami na wieżyczkach w Auschwitz. Starałem się przełamać dotyczące Polski stereotypy – powiedział „Rz” Alex Dancyg, izraelski historyk, który jest organizatorem wycieczek.

Rozmawiał z setkami oficerów, którzy wrócili z Polski, i większość z nich była pozytywnie zaskoczona. Polska i Polacy niezwykle im się podobali, „szczególnie do gustu przypadły im polskie dziewczyny”.

[srodtytul]Lekcja Zagłady[/srodtytul]

Jaki jest cel tych wycieczek? Oficjalnie mówi się o tym, że mają „wzmocnić ducha bojowego armii”. Ukazać, co się może stać z obywatelami Izraela, jeśli wojsko przegra wojnę i do żydowskich miast wedrą się Arabowie.

Wielu Izraelczyków, szczególnie o lewicowych poglądach, jest wyprawom przeciwnych. – Maszerować w mundurach wokół komór gazowych? To absolutna farsa. Niestety, Auschwitz stało się świątynią oficjalnej izraelskiej ideologii. Nigdy nie pojechałbym na taką pielgrzymkę i nie puściłbym na nią syna – powiedział „Rz” znany izraelski pisarz Icchak Laor.

Zdaniem Aleksa Dancyga sprawa jest jednak bardziej skomplikowana. – Oczywiście podczas wycieczek pojawia się wątek obrony, jaką armia izraelska musi zapewnić swoim obywatelom. Chodzi jednak również o wychowanie tych oficerów na prawych ludzi, którzy będą w stanie godnie się zachować podczas wojny. W Auschwitz wpajamy im między innymi to, że nigdy nie wolno prowadzić wojny z ludnością cywilną – podkreślił historyk związany z Yad Vashem.

Samolot wyleciał z Izraela w niedzielę rano. Według informacji „Rz”, na jego pokładzie znajdowało się ponad 150 izraelskich oficerów, członkowie rodzin żołnierzy, którzy polegli podczas ostatnich wojen prowadzonych przez Izrael, oraz polski Żyd, ocalały z Holokaustu Chaim Kozienicki. Maszyna, prawdopodobnie był to transportowy wojskowy Boeing 707, leciała do Warszawy.

Samoloty z oficerami izraelskiego wojska udającymi się na wycieczkę do Polski od wielu lat latają nad Turcją. Tym razem jednak Ankara nieoczekiwanie zabroniła pilotom skorzystać ze swojej przestrzeni powietrznej. Musieli obrać dłuższą, alternatywną trasę. Izraelczycy nie chcą komentować incydentu.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017