To oficjalne święto narodowe, którego pierwsze obchody 25 marca 2010 roku uświetnił Lech Wałęsa. Wprowadzenie Dnia Zwiastowania NMP do kalendarza oficjalnych świąt to wynik kilkuletnich zabiegów dwóch ludzi. Maronity (chrześcijanina) Nażiego el Churiego i sunnity (muzułmanina) Mohammada al Nokkariego.
Obaj za wkład w dialog międzyreligijny dostali w zeszłym tygodniu nagrody im. Sergia Vieiry de Mello przyznane w krakowskiej Willi Decjusza. – Staramy się, by było to święto nie tylko narodowe, ale i dzień wolny od pracy. Na razie się nie udało – mówią „Rz” laureaci.
Niewielki, czteromilionowy, Liban jest nietypowym państwem arabskim. Żyją tam wyznawcy 18 oficjalnie uznanych wyznań, w tym 12 chrześcijańskich (około 39 proc. mieszkańców) i pięciu muzułmańskich (ok. 60 proc.). Największy i najbardziej wpływowy jest Kościół maronicki uznający zwierzchność Watykanu.
Według klucza wyznaniowego rozdzielone są najważniejsze funkcje w państwie. Prezydentem jest zawsze maronita, premierem sunnita, a przewodniczącym parlamentu szyita. Od czasu wojny domowej (1975 – 1990) przedstawiciele różnych wyznań żyją zazwyczaj w swoim otoczeniu. W Bejrucie, stolicy kraju, są dzielnice maronickie, szyickie, sunnickie, ormiańskie i prawosławne. Ważną rolę na wschodzie kraju odgrywają szyici i druzowie.
– Często dzieci maronickie nie znają dzieci muzułmańskich. Nigdy nie były w meczecie, nie znają religii swoich sąsiadów – mówi Nażi el Churi, który jest jednym z szefów kolegium jezuickiego. Kilkanaście lat temu zaprosił do niego na spotkanie z uczniami sunnitę, szejka Mohammada al Nokkariego. Od tej pory razem działają na rzecz zbliżenia wspólnot religijnych.