„Wykorzystywali oni swój status dyplomatyczny, zbierając informacje stanowiące tajemnicę państwową" –  podało w piątek ukraińskie MSZ.

Według portalu Ukraińska Prawda Czesi zbierali dane do- tyczące branży lotniczej. – Gdy- by rzeczywiście tak było, dotyczyłoby to głównie zakładów cywilnych. Dostęp do jednostek wojskowych w naszym kraju jest trudny – mówi „Rz" Wadym Hreczaninow, doradca ds. bezpieczeństwa byłego prezydenta Leonida Kuczmy.

Służba Bezpieczeństwa ujawniła, że Czesi próbowali zdobyć informacje m.in. o produkcji samolotów An-70 i An-178 w zakładach w Kijowie. Zatrzymano też dwóch Ukraińców, którzy mieli im pomagać.

W styczniu Czechy udzieliły azylu współpracownikowi przywódczyni opozycji Julii Tymoszenko. – Europa przyznała, że opozycja na Ukrainie jest prześladowana – mówiła była premier. Władze w Kijowie przypomniały, że minister gospodarki w jej rządzie Bohdan Danyłyszyn jest oskarżony o nadużycie stanowiska. Uznały, że Praga „wtrąca się w sprawy wewnętrzne Ukrainy".

Teraz zapewniają, że nie jest to zemsta. – Nie ma w tym żadnej polityki. Wydaleni to wojskowi. Muszą opuścić kraj na prośbę Służby Bezpieczeństwa