Afganistan nie dla chrześcijan

W efekcie represji władz i talibów chrześcijaństwo w Afganistanie dogorywa – alarmuje dyplomacja USA

Publikacja: 13.10.2011 02:49

Afganistan nie dla chrześcijan

Foto: ROL

W Afganistanie nie ma już ani jednego dostępnego publicznie kościoła, a garstka wyznawców Chrystusa praktykuje wiarę w głębokiej konspiracji – ogłosił Departament Stanu w raporcie na temat przestrzegania swobód religijnych.

Jak podkreślił, ostatni kościół został zlikwidowany w tym kraju w 2010 roku. Mieścił się w wynajmowanym przez chrześcijan budynku. „Sąd nie uznał prawa kościoła do użytkowania wieczystego przez 99 lat i właściciel zniszczył budynek" – napisano w raporcie. Departament Stanu podkreśla, że wspierany przez USA rząd afgański coraz częściej łamie swobody religijne, a „dotyczy to w szczególności chrześcijan". Akty agresji wobec wyznawców tej religii spotykają się z biernością władz, w efekcie czego większość z nich „ukrywa wiarę i nie bierze udziału w modlitewnych zgromadzeniach".

Liczbę chrześcijan w składającej się w 99 proc. z muzułmanów populacji Afganistanu ocenia się na 500 – 8000 osób. Praktykują wiarę w głębokim ukryciu, otrzymując potajemnie literaturę religijną od członków chrześcijańskich misji humanitarnych.

W 2009 r. konspiracyjna grupa wyznawców Chrystusa wydrukowała Biblię w językach pasztu i dari, którą przemycono na teren afgańskich koszar w Bagram. Gdy dowiedziało się o tym szefostwo bazy, Biblie zostały spalone.

Stacja Noorin TV pokazała w ubiegłym roku grupkę ludzi odmawiających chrześcijańskie modlitwy w języku dari. Wybuchł wielki skandal. Władze zawiesiły działalność dwóch misji humanitarnych – norweskiej i amerykańskiej – choć obie zarzekały się, że nie próbują nawracać Afgańczyków. W Kabulu doszło do antychrześcijańskich manifestacji, a sprawą zajął się parlament. Deputowany Abdul Sattar Chawasi wezwał do publicznych egzekucji wyznawców Chrystusa. – Zabicie osoby, która porzuciła islam dla chrześcijaństwa, nie powinno być uznawane za przestępstwo – wtórował mu poseł Kazi Nazir Ahmad.

Wkrótce potem w prowincji Badakszan niezidentyfikowana dotychczas grupa zbrojna zatrzymała międzynarodową ekipę humanitarną na drodze z Nuristanu do Kabulu. Dziesięć osób zabito, a jedną wypuszczono, żeby mogła rozgłosić, co grozi za nawracanie muzułmanów.

Afgańska konstytucja stanowi, że islam jest „religią państwową" i „żadne prawo nie może być sprzeczne z wiarą i nakazami świętej religii islamu". Gwarantuje jednak, że „wyznawcy innych religii mogą swobodnie wyznawać swoją wiarę i odprawiać rytuały w granicach określonych przez prawo". Amerykański Departament Stanu podkreśla, że ten ostatni przepis jest martwy.

Raport wywołał poruszenie wśród amerykańskich chrześcijan. Publicyści zwracają uwagę, że w Afganistanie zginęło 1700 żołnierzy USA, a amerykańscy podatnicy wydali już 440 miliardów dolarów na wsparcie afgańskiego rządu. Tymczasem, jak wynika ze sprawozdania, do niszczenia chrześcijaństwa przyczyniają się nie tylko talibowie, ale również władze w Kabulu.

Chrześcijanie padli ofiarą prześladowań także w Iraku po interwencji USA w 2003 roku. Doszło do fali zabójstw, porwań i zamachów, a wielu wyznawców Chrystusa zmuszono do przyjęcia islamu. Ta sytuacja doprowadziła do exodusu 300 – 400 tys. chrześcijan z tego kraju.

W Afganistanie nie ma już ani jednego dostępnego publicznie kościoła, a garstka wyznawców Chrystusa praktykuje wiarę w głębokiej konspiracji – ogłosił Departament Stanu w raporcie na temat przestrzegania swobód religijnych.

Jak podkreślił, ostatni kościół został zlikwidowany w tym kraju w 2010 roku. Mieścił się w wynajmowanym przez chrześcijan budynku. „Sąd nie uznał prawa kościoła do użytkowania wieczystego przez 99 lat i właściciel zniszczył budynek" – napisano w raporcie. Departament Stanu podkreśla, że wspierany przez USA rząd afgański coraz częściej łamie swobody religijne, a „dotyczy to w szczególności chrześcijan". Akty agresji wobec wyznawców tej religii spotykają się z biernością władz, w efekcie czego większość z nich „ukrywa wiarę i nie bierze udziału w modlitewnych zgromadzeniach".

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021