Ogromne bomby Massive Ordnance Predator ważą po 13,6 tony, w tym tylko 2,4 tony ładunku wybuchowego. Reszta to bardzo ciężka obudowa, która pozwala bombie nabrać w czasie lotu ogromnej energii kinetycznej. Według konstruktorów MOP jest wstanie zniszczyć do 61 metrów zwykłego zbrojonego betonu, 40 metrów litej skały lub 8 metrów specjalnego, najtwardszego wzmocnionego betonu.

Ładunki są przenoszone przez "niewidzialne" bombowce strategiczne B-2 Spirit. Po wyrzuceniu są precyzyjnie kierowane przez system GPS. Zostały zaprojektowane przez Boeinga na zlecenie wojska po inwazjach na Afganistan i Irak. Wtedy okazało się, że dotychczas używane dwuipółtonowe bomby penetrujące nie zdały egzaminu. Wojsko rozważało zastąpienie ich bardzo małymi ładunkami jądrowymi, ale ostatecznie stanęło na MOP-ach

Rzecznik US Air Force poinformował o zamówieniu 16 takich bomb, na łączną sumę 60 milionów dolarów. Pierwszy egzemplarz trafił do bazy lotniczej we wrześniu, ale do teraz trzymano to w tajemnicy. Wojsko zapewnia, że ładunki nie są "przeznaczone dla Iranu".

Rzecznik Pentagonu oficjalnie zaprzecza, by dostarczenie MOP-ów wojsku miało związek z informacjami MAEA o tajnym programie budowy broni jądrowej w Iranie, którego elementem są podziemne bunkry.