Spadkobiercy Renault żądają odszkodowań

Spadkobiercy kolaboranta żądają miliardów euro odszkodowań.

Publikacja: 15.12.2011 00:01

Wystawa samochodów w Berlinie w 1939 r. Od lewej: Hermann Göring, Adolf Hitler i Louis Renault

Wystawa samochodów w Berlinie w 1939 r. Od lewej: Hermann Göring, Adolf Hitler i Louis Renault

Foto: AFP

Podczas rozprawy, która odbyła się wczoraj przed sądem w Paryżu, siedmioro wnuków Louisa Renault podważyło rozporządzenie rządu tymczasowego Republiki Francuskiej z 16 stycznia 1945 r., na mocy którego zakłady założone przez ich dziadka w 1898 r. w Boulogne- Billancourt przeszły na własność państwa. Powodem była kolaboracja właściciela z niemieckim okupantem. Renault nie stanął przed sądem. Aresztowany we wrześniu 1944 r., zmarł miesiąc później w więzieniu.

– Nacjonalizacja była pogwałceniem prawa własności – dowodził adwokat rodziny Thierry Lévy. Domagał się, by sąd przekazał sprawę do Trybunału Konstytucyjnego. Werdykt zostanie ogłoszony 11 stycznia.

Próba rehabilitacji?

Lista dóbr odebranych rodzinie jest długa. Louis Renault miał 96,8 proc. udziałów wkoncernie, który oprócz kilku fabryk we Francji i w Belgii miał patenty, koncesje, technologie, tereny inieruchomości, między innymi dwie kamienice przy Champs-Elysées w Paryżu. Gdyby jego potomkowie wygrali proces, państwo musiałoby im wypłacić miliardy euro.

Oburzenia nie kryją organizacje byłych deportowanych icentrala związkowa CGT-Métallurgie, które, obok państwa, są stroną w procesie. Widzą w całej sprawie próbę rehabilitacji kolaboranta. – Uderza mnie śmiałość spadkobierców Renault – mówił w sądzie adwokat CGT Jean-Paul Teissonniere. Podkreślał, że podczas wojny fabryki Renault pracowały pełną parą na potrzeby okupanta. Wprzeciwieństwie do zakładów Peugeota czy Michelina nie pomagały ruchowi oporu, nie zachęcały robotników do sabotażu. CGT zmobilizowała już historyków i byłych członków ruchu oporu do przeciwdziałania „pisaniu historiinanowo".

– Trudno byłoby wskazać w Europie jakiś wielki koncern czy firmę, które istniały przed IIwojną światową, przeszły przez tę wojnę w aureoli i zachowały cnotę – zauważa w rozmowie z „Rz" prof. Jerzy Eisler, historyk z IPN, autor książki „Kolaboracja we Francji 1940 –1944". –To nie znaczy, że wszyscy kolaborowali, ale prawie wszystkie powszechnie dziś szanowane firmy będące sponsorami największych imprez sportowych, kulturalnych, targów iwystaw mają wswej historii epizody współpracy z III Rzeszą, do których się niechętnie przyznają. Koncern Renault nie jest wyjątkiem, ale we Francji potraktowano to jako zbyt daleko idący flirt zokupantem –dodaje profesor.

Problem z kolaboracją

Nasz rozmówca podkreśla, że Francja nie bardzo potrafiła rozliczyć się z kolaboracją. – Był okres czystki w latach 1944 –1945. Kogo wtedy stracono, to stracono, kogo skazano, to skazano, ale już odlat 50. praktycznie nikt nie siedział w więzieniach za kolaborację. Zapadła zmowa milczenia –mówi. Zdaniem profesora Eislera najlepszą książkę o kolaboracji we Francji napisał w1972 r. amerykański historyk Robert Paxton („Vichy France, Old Guard and New Order,1940 –1944"). WParyżu wywołała ona szok, bo autor wykazał, że kolaboracja nie była czymś, co okupant narzucił Francuzom.

– Część Francuzów już przed II wojną światową sympatyzowała znazizmem i faszyzmem. Kiedy Francja przegrała w 1940 r. wojnę z Niemcami, wielu ludzi skorzystało zokazji.

Renault nie był ani pierwszy, ani ostatni. O losie koncernu przesądziła jego postawa przedwojną i w czasie wojny, ale także modna po wojnie tendencja do nacjonalizowania elektrowni, kolei, banków itp. – podkreśla profesor Eisler.

Podczas rozprawy, która odbyła się wczoraj przed sądem w Paryżu, siedmioro wnuków Louisa Renault podważyło rozporządzenie rządu tymczasowego Republiki Francuskiej z 16 stycznia 1945 r., na mocy którego zakłady założone przez ich dziadka w 1898 r. w Boulogne- Billancourt przeszły na własność państwa. Powodem była kolaboracja właściciela z niemieckim okupantem. Renault nie stanął przed sądem. Aresztowany we wrześniu 1944 r., zmarł miesiąc później w więzieniu.

Pozostało 84% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022