Będzie to pierwszy na Wyspach Brytyjskich przypadek takiego handlu wodą na wielką skalę, ale już pojawiły się bardziej ambitne propozycje.
Sucha zima i wiosna spowodowały już teraz braki wody w południowej i wschodniej Anglii.Siedem regionalnych firm wodociągowych ogłosiło zakaz używania węży ogrodowych.
Jednocześnie inne obszary Wysp Brytyjskich mają nadmiar wody i firma Severn Trent ze środkowo-zachodniej Anglii zawarła kontrakt na sprzedaż wody firmie Anglian, zaopatrującej 100 tysięcy domów dalej na południe. Severn Trent będzie pompować wodę ze studni głębinowych pod Birmingham do rzeki Trent, z której będzie ją czerpać Anglian.
Ta transakcja podszepnęła politykom i biznesmenom walijskim pomysł budowy nowych zbiorników wodnych i rurociągów eksportujących wodę z mokrej Walii do przeludnionej, suchej południowej Anglii. Były dyrektor walijskiej firmy wodociągowej Welsh Water, Elfen Jones powiedział, że pora zacząć traktować wodę jako surowiec naturalny i czerpać z niej podobne zyski, jak z eksploatacji pokładów ropy naftowej.