Amerykańscy senatorowie zmniejszyli pomoc dla Pakistanu o 33 miliony dolarów za skazanie na 33 lata więzienia doktora Shakila Afridiego, który pomógł w namierzeniu kryjówki Osamy bin Ladena. Chociaż obcięta kwota stanowi niewielki ułamek 2 miliardów dolarów, jakie USA co roku przekazują Pakistanowi, ma to być czytelne ostrzeżenie, że możliwe są o wiele drastyczniejsze cięcia.
– Mamy nadzieję, że Pakistan uświadomi sobie powagę sytuacji. To skandaliczne, aby człowieka, który pomógł znaleźć Osamę bin Ladena, traktować jak zdrajcę – powiedział senator Richard Durbin.
Spór o lekarza to najnowsza odsłona zakulisowej próby sił, której stawką jest przyszłość Afganistanu.
Strategicznym celem Pakistanu, który na wschodzie graniczy z tradycyjnie wrogimi Indiami, jest zabezpieczenie sobie zachodniej flanki. Dlatego Pakistan był jednym z nielicznych krajów, które uznawały reżim talibów. Również potem nie zerwał z nimi kontaktów.
– Pakistan cały czas wspierał talibów i wybrane grupy ekstremistów, aby za ich pośrednictwem wpływać na przyszły kształt Afganistanu. Długo udawało mu się to ukrywać przed światem, bo zwalczał na swoim terenie niektóre groźne dla siebie ugrupowania. Ale odnalezienie Osamy bin Ladena w Pakistanie pokazało, że tamtejsza armia i tajne służby ISI nie cofną się przed niczym, aby osiągnąć swój strategiczny cel, jakim jest utrzymanie wpływów w Kabulu – mówi w rozmowie z „Rz" Farhat Tadż, pakistańska ekspert z Uniwersytetu w Oslo.
Dr Shakil Afridi, współpracując z CIA, prowadził fałszywy program szczepień, dzięki któremu zdobył próbki DNA rodziny bin Ladena i potwierdził, że przywódca al Kaidy ukrywa się w garnizonowym mieście Abbottabad w Pakistanie. Rok temu podczas akcji amerykańskich komandosów najbardziej poszukiwany terrorysta świata został zabity.
Pakistan oskarżył USA o naruszenie suwerenności. Kilka miesięcy później, kiedy w nalocie amerykańskiego samolotu bezzałogowego zginęło 24 pakistańskich żołnierzy, Islamabad skorzystał z okazji i zamknął korytarz transportowy, przez który zaopatrywano wojska ISAF w Afganistanie.