Projekt programu rządu tworzonego przez socjaldemokratów, Partię Pracy, Porządek i Sprawiedliwość oraz Akcję Wyborczą Polaków na Litwie zakłada rozwiązanie podstawowych problemów, z jakimi od ponad 20 lat borykają się mniejszości na Litwie. Dyskryminacja polskiej mniejszości na Litwie jest jednym z najbardziej drażliwych punktów w relacjach pomiędzy Polską a Litwą.
„Rozwiążemy kwestie pisowni nazwisk oraz kwestie napisów ulic i miejscowości, uwzględniając zasady Konwencji ochrony praw mniejszości narodowych Rady Europy. Sieć szkół mniejszości narodowych będzie reorganizowana, uwzględniając interesy mniejszości" – czytamy w projekcie. Powstający gabinet zobowiązuje się również odłożyć na później wprowadzenie ujednoliconych matur z języka litewskiego dla uczniów szkół mniejszości.
Stosunki polsko-litewskie pogorszyły się półtora roku temu, gdy rząd Andriusa Kubilusa przyjął dyskryminującą Polaków ustawę o oświacie. Na znak protestu w Wilnie odbyły się wówczas wielotysięczne manifestacje. Premier Donald Tusk we wrześniu 2011 r. oświadczył, że stosunki z Litwą będą na tyle dobre, na ile dobry będzie stosunek Litwy do polskiej mniejszości narodowej.
Szanse na przełom w dwustronnych relacjach dały październikowe wybory parlamentarne. Po raz pierwszy w historii Akcja Wyborcza Polaków na Litwie przekroczyła pięcioprocentowy próg wyborczy i ma ośmioosobową frakcję w Sejmie. Centrolewica zaprosiła Polaków do współtworzenia rządu. AWPL przypadła teka ministra energetyki i stanowiska wiceministrów oświaty i nauki, kultury, rolnictwa oraz komunikacji.
Tworzący rząd Algirdas Butkevičius oraz szef MSZ Linas Linkevičius zapowiadają poprawę w stosunkach pomiędzy obydwoma krajami. Butkevičius zapowiedział, że z pierwszymi wizytami zagranicznymi wybierze się na Łotwę i do Polski. – Stosunki z Polską trzeba polepszać, ocieplać. Sądzę, że z takim sąsiadem jak Polska, która jest dużym krajem, możemy zrealizować wiele ważnych projektów. Polska jest naszym strategicznym partnerem – powiedział niedawno Butkevičius.