Mińscy protestanci obronili świątynię

Wierni mińskiego Kościoła „Nowe życie" należącego do Związku Kościołów Pełnej Ewangelii odnieśli sukces w walce o swoją świątynię

Publikacja: 06.12.2012 00:13

Dzień przed planowaną na środę eksmisją z domu modlitewnego stojącego na obrzeżach białoruskiej stolicy i przejęciem budynku przez służby komunalne prawnik wspólnoty religijnej Siarhiej Łukanin otrzymał od władz Mińska wiadomość, że wystąpiły one do sądu o cofnięcie nakazu eksmisji.

Jak tłumaczy prawnik „Nowego życia", nie oznacza to jeszcze przyznania wspólnocie prawa własności do świątyni, która powstała w przebudowanej dawnej kołchozowej oborze.

Najważniejsze według Łukanina jest jednak to, że licząca ponad tysiąc wiernych stołeczna wspólnota protestancka nie pozostała bez dachu nad głową. Wycofanie się władz z zamiaru wypędzenia „Nowego życia" z budynku wierni tego Kościoła nazywają cudem.

Przyznają, że dokonał się on nie tylko dzięki ich modłom w intencji opamiętania się władz, ale też dzięki solidarności białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego oraz rozgłosowi, jaki sprawie wyrzucenia „Nowego życia" ze świątyni nadały białoruskie i zagraniczne media.

Na rozgłos medialny powołała się też w czasie tłumaczenia Łukaninowi zmiany postawy władz wobec protestantów stołeczna urzędniczka, która wystąpiła o wstrzymanie eksmisji.

W ocenie zwycięstwa protestantów w konfrontacji z władzami białoruscy obrońcy praw człowieka  zwracają uwagę na jego aspekt moralny. Jeden z nich, działacz Centrum Praw Człowieka Wiasna Uładzimir Łabkowicz, mówi „Rz", że władze zademonstrowały moralną bezsilność w konfrontacji ze wspólnotą religijną. – Urzędnikom starczyło rozumu, by zrezygnować z siłowego przejęcia  budynku. Oznacza to, że przynajmniej w zakresie swobód religijnych władza nie jest gotowa do stosowania totalnych i brutalnych represji – mówi Łabkowicz.

Konfrontacja „Nowego życia" z władzami trwa już od siedmiu lat. W obronie swojej świątyni protestanci sięgali po desperackie metody. W 2006 r. w oczekiwaniu na eksmisję prowadzili w świątyni strajk głodowy. Z „Nowym życiem" w ich walce o świątynię solidaryzują się białoruskie i zagraniczne wspólnoty protestanckie, a w grudniu 2009 r. w obronie Kościoła wystąpił Parlament Europejski.

Kościoły protestanckie mają na Białorusi około 100 tysięcy wiernych. Jak podkreślają znawcy tematyki religijnej, są to dobrze zorganizowane grupy, najczęściej krytycznie nastawione wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki.

Dzień przed planowaną na środę eksmisją z domu modlitewnego stojącego na obrzeżach białoruskiej stolicy i przejęciem budynku przez służby komunalne prawnik wspólnoty religijnej Siarhiej Łukanin otrzymał od władz Mińska wiadomość, że wystąpiły one do sądu o cofnięcie nakazu eksmisji.

Jak tłumaczy prawnik „Nowego życia", nie oznacza to jeszcze przyznania wspólnocie prawa własności do świątyni, która powstała w przebudowanej dawnej kołchozowej oborze.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021