Strasburg chce zbyt wiele

W aktach śledztwa są nazwiska i notatki służbowe oficerów Agencji Wywiadu, projekt umowy z Amerykanami – mówią źródła „Rz”. Nie możemy ich przekazać Trybunałowi.

Aktualizacja: 06.02.2013 10:15 Publikacja: 06.02.2013 00:58

Na lotnisku w Szymanach miały lądować amerykańskie samoloty z więźniami

Na lotnisku w Szymanach miały lądować amerykańskie samoloty z więźniami

Foto: Rzeczpospolita, Jakub Dobrzyński

Europejski Trybunał Praw Człowieka zdecydował, że dokumenty dotyczące skargi Abd al-Rahima al-Nashiriego, Saudyjczyka twierdzącego, że był przetrzymywany w tajnym więzieniu w Polsce, będą jawne.

O tym, że takie postępowanie jest prowadzone przed Trybunałem, polskie MSZ zostało poinformowane już w lipcu 2012 roku. Trybunał przesłał wtedy do polskiej administracji listę pytań związanych ze skargą al-Nashiriego. Sędziowie ze Strasburga domagali się przekazania dokumentów związanych z istnieniem więzień na terenie Polski w latach 2002–2005.

Polski rząd powinien zaprotestować. Tutaj chodzi o bezpieczeństwo kraju

W odpowiedzi otrzymał informację, że w Polsce od 2008 roku prowadzone jest tajne śledztwo w sprawie więzień CIA. Rząd, obawiając się o dobro tego śledztwa, zabiegał, by Strasburg ograniczył publiczny dostęp do dokumentów sprawy.

– Decyzja Trybunału jest reakcją na działania polskiej administracji. Jeśli rząd polski zacznie współpracować z ETPC, to postępowanie zostanie utajnione, tak jak to początkowo zakładano – twierdzi dr Adam Bodnar, prezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Spełnienie żądań Trybunału przez polską administrację jest jednak niemożliwe. – Żąda on przekazania m.in. dokumentów potwierdzających istnienie na terenie Polski tajnego więzienia CIA. To potwierdzają tylko dokumenty dostarczone do prokuratury przez Agencję Wywiadu. A upublicznienie tych materiałów nikomu nie jest na rękę – mówi nam osoba znająca akta.

Tajne więzienia w Europie

Istnienie tajnej bazy CIA w Ośrodku Kształcenia Kadr Wywiadu w Starych Kiejkutach na Mazurach potwierdzają m.in. notatki służbowe polskich oficerów wywiadu – a w nich zapisane dokładne informacje opisujące to, co się działo w nich od 2002 do końca 2003 roku. W aktach śledztwa jest też projekt umowy, którą polski wywiad chciał podpisać z CIA, by usankcjonować działanie więzienia.

Poza tym prokuratura przesłuchała byłych oficerów AW, którzy uczestniczyli w organizacji tajnych więzień. Wśród przesłuchanych jest oficer wywiadu, który organizował przylot amerykańskich samolotów do Szyman w latach 2002–2003. – To kobieta, która uiszczała rachunki za paliwo i opłaty lotniskowe w Szymanach. Była na płycie lotniska, kiedy lądowały samoloty, i odpowiadała za „dostarczenie pasażerów" do Starych Kiejkut – mówi nasze źródło zbliżone do śledztwa.

Oficer wywiadu: – Tych dokumentów nie możemy przekazać. W protokołach przesłuchania świadków są wpisane prawdziwe dane oficerów. Nie możemy tego ujawnić ze względu zarówno na ich bezpieczeństwo, jak i na bezpieczeństwo Polski. Po czymś takim żaden wywiad nie będzie chciał z nami już współpracować.

Konstanty Miodowicz (PO), przewodniczący sejmowej speckomisji, w rozmowie z „Rz" nazwał decyzję Europejskiego Trybunału Praw Człowieka „skandaliczną". – Polski rząd powinien stanowczo zaprotestować. Tutaj chodzi o bezpieczeństwo kraju – mówi Miodowicz. Tę opinię podzielają byli szefowie służb wywiadowczych. – Ze względu na swoje bezpieczeństwo Polska nie powinna ujawniać żadnych dokumentów w tej sprawie. A jeśli zostały złamane prawa człowieka, to od wyjaśnienia tego jest prokuratura prowadząca śledztwo – mówi gen. Marek Dukaczewski, były szef WSI.

Generał Zbigniew Nowek, były szef Agencji Wywiadu, odpowiedzialnością za zaistniałą sytuację obarcza polski rząd. – Zachowaliśmy się zupełnie inaczej niż inne kraje, które współpracowały z USA. Sami wszczęliśmy w tej sprawie śledztwo i teraz mi się wydaje, że polska administracja nie ma pomysłu, co dalej z tą sprawą zrobić – ocenia gen. Nowek.

Co zrobi polski rząd? Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin mówił wczoraj, że decyzja Trybunału stanowi zagrożenie dla Polski. – Ja nie mam żadnych podstaw do tego, żeby twierdzić, że w Polsce istniały jakiekolwiek więzienia CIA. Natomiast chcę zapewnić, że rząd zrobi, co w jego mocy, aby bezpieczeństwo Polaków nie zostało narażone, np. na – odpukać – zamachy terrorystyczne –  tłumaczył wczoraj Gowin.

Dalsze działania polskiego rządu w sprawie prowadzonej przed Trybunałem po skardze al-Nashiriego wyłożył wczoraj Paweł Graś, rzecznik rządu. Według niego polska administracja będzie chciała przekonać Strasburg, że nie może przesłać żądanych dokumentów, ponieważ w sprawie tajnych więzień CIA prowadzone jest śledztwo.

Europejski Trybunał Praw Człowieka zdecydował, że dokumenty dotyczące skargi Abd al-Rahima al-Nashiriego, Saudyjczyka twierdzącego, że był przetrzymywany w tajnym więzieniu w Polsce, będą jawne.

O tym, że takie postępowanie jest prowadzone przed Trybunałem, polskie MSZ zostało poinformowane już w lipcu 2012 roku. Trybunał przesłał wtedy do polskiej administracji listę pytań związanych ze skargą al-Nashiriego. Sędziowie ze Strasburga domagali się przekazania dokumentów związanych z istnieniem więzień na terenie Polski w latach 2002–2005.

Pozostało 89% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021