Europejski Trybunał Praw Człowieka zdecydował, że dokumenty dotyczące skargi Abd al-Rahima al-Nashiriego, Saudyjczyka twierdzącego, że był przetrzymywany w tajnym więzieniu w Polsce, będą jawne.
O tym, że takie postępowanie jest prowadzone przed Trybunałem, polskie MSZ zostało poinformowane już w lipcu 2012 roku. Trybunał przesłał wtedy do polskiej administracji listę pytań związanych ze skargą al-Nashiriego. Sędziowie ze Strasburga domagali się przekazania dokumentów związanych z istnieniem więzień na terenie Polski w latach 2002–2005.
Polski rząd powinien zaprotestować. Tutaj chodzi o bezpieczeństwo kraju
W odpowiedzi otrzymał informację, że w Polsce od 2008 roku prowadzone jest tajne śledztwo w sprawie więzień CIA. Rząd, obawiając się o dobro tego śledztwa, zabiegał, by Strasburg ograniczył publiczny dostęp do dokumentów sprawy.
– Decyzja Trybunału jest reakcją na działania polskiej administracji. Jeśli rząd polski zacznie współpracować z ETPC, to postępowanie zostanie utajnione, tak jak to początkowo zakładano – twierdzi dr Adam Bodnar, prezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.