Właściciele niemieckich browarów wysłali właśnie petycję do sześciu ministerstw w Berlinie z ostrzeżeniem, że wydobycie gazu metodą frackingu (tzw. szczelinowania hydraulicznego) pogrzebie całą piwną branżę. — Przygotowywane obecnie przez rząd regulacje są niewystarczające aby zagwarantować odpowiednią jakość wód gruntowych używanych do produkcji piwa zgodnie z Reinheitsgebot — czytamy w petycji. Reinheitsgebot to Bawarskie Prawo Czystości z 1516 roku regulujące jakiego rodzaju składników wolno używać do produkcji piwa w tym oczywiście odpowiedniej jakości wody. Obowiązuje do dzisiaj

W Niemczech działa obecnie około 1250 browarów produkujących 5 tys. gatunków piwa. Ich właściciele pragną obecnie skłonić rząd do wprowadzenia szeregu zmian do projektu ustawy o wydobyciu gazu łupkowego. Dołączyli tym samym do wielu grup interesów sprzeciwiających się wydobyciu w Niemczech gazu łupkowego. Rząd ma szereg zastrzeżeń do metody frackingu co sprawia, że wielokrotnie przesuwano już termin zakończenia prac nad projektem ustawy. Jak twierdzi komisarz UE ds. energii Günther Oettinger, Niemcy są na najlepszej drodze aby przegapić rozwój ważnych technologii.

Po niedawnym szczycie UE poświęconym sprawie wydobycia gazu premier Wielkiej Brytanii David Cameron zapewniał reporterów, że Europa "nie może sobie pozwolić na pozostanie w tyle w wyścigu o gaz. Europa ma 75 proc. zasobów gazu posiadanego przez USA lecz Amerykanie borują sto razy szybciej niż my". Prezydent UE Herman van Rompuy przypomina, że Europa powinna interesować się wszystkimi źródłami energii lecz ostateczne decyzji w tej sprawie należą do rządów poszczególnych państw.