Niespokojnie w Egipcie. Prezydent: rewolucja już się odbyła

Wywodzący się z Bractwa Muzułmańskiego prezydent Mohamed Mursi przemówił w środę wieczorem do narodu. Ostrzegł, że trwające w Egipcie protesty i spory polityczne doszły do punktu, za którym jest chaos i destabilizacja.

Publikacja: 26.06.2013 23:57

Mohamed Mursi

Mohamed Mursi

Foto: AFP

Te protesty, które już trwają, to dopiero wstęp do wielkich demonstracji zapowiedzianych na niedzielę. 30 czerwca przypada pierwsza rocznica przejęcie władzy przez Mursiego, którego opozycja chciałaby teraz usunąć. Armia, która przez ostatni rok zachowywała się neutralnie, zapowiedziała, że nie pozwoli, by kraj stał się ofiarą konfliktu, który wymknie się spod kontroli.

Już teraz w wielu miastach pojawiły się oddziały wojska. Szef Najwyższej Rady Sił Zbrojnej siedział na sali, gdzie Mursi wygłaszał przemówienie transmitowane przez telewizję.

W środę doszło do krwawych zamieszek w Mansurze na północ od Kairu, zginęły tam dwie osoby. Na kairskim placu Tahrir protestowały dziś wieczorem tysiące Egipcjan, przysłuchujących się telewizyjnemu wystąpieniu Mursiego.

Prezydent zagroził, że nowej rewolucji nie będzie. - Rewolucja już się odbyła, w 2011 roku – powiedział. Na początku 2011 roku obaliła ona dyktatora Hosniego Mubaraka. Władzę po nim powoli zdobywali islamiści z Bractwa Muzułmańskiego, najpierw wygrywając wybory parlamentarne. Rok temu ich kandydat Mohamed Mursi wygrał wybory prezydenckie. Potem islamiści przeforsowali nową konstytucję. Opozycja liberalna i świecka, a także liczna w tym kraju mniejszość chrześcijańska, coraz ostrzej zaczęły wyrażać sprzeciw wobec nowych porządków. Niepokojom politycznym towarzyszyła pogarszająca się sytuacja ekonomiczna.

Mursi przyznał, że zrobił wiele błędów. I zapowiedział „drastyczne reformy instytucji państwowych". Obiecał dopłaty do cen chleba dla najuboższych i oskarżył spekulantów o zawyżanie cen subsydiowanej benzyny.

Przestrzegł szykujących się do obalenia go, że „szef MSW nie śpi". Jego zdaniem najbardziej spiskują przedstawiciele obalonego reżimu Mubaraka, w tym Ahmed Szafik, jego rywal w drugiej rundzie wyborów prezydenckich w ubiegłym roku.

Te protesty, które już trwają, to dopiero wstęp do wielkich demonstracji zapowiedzianych na niedzielę. 30 czerwca przypada pierwsza rocznica przejęcie władzy przez Mursiego, którego opozycja chciałaby teraz usunąć. Armia, która przez ostatni rok zachowywała się neutralnie, zapowiedziała, że nie pozwoli, by kraj stał się ofiarą konfliktu, który wymknie się spod kontroli.

Już teraz w wielu miastach pojawiły się oddziały wojska. Szef Najwyższej Rady Sił Zbrojnej siedział na sali, gdzie Mursi wygłaszał przemówienie transmitowane przez telewizję.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020